Spotkanie

Jeden tor i dwa pociągi.Temat tragiczny i od cytatów zacząć należy.

Cytaty

,,- Do katastrofy doszło o godzinie 20.57 na szlaku, na którym oba tory są przejezdne. Pociągi znalazły się na jednym torze. Jechały w przeciwnych kierunkach - powiedział na antenie TVN 24 Andrzej Pawłowski, członek zarządu PKP PLK."

,,Premier Donald Tusk i minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki są na miejscu katastrofy"

,,Na miejscu katastrofy jest prokurator i komisja ds. badania katastrof kolejowych. Na miejscu pozostaną też minister i wiceminister transportu. W szpitalach będzie zaraz minister Arłukowicz razem z wojewodą śląskim - dodał premier."

,,Premier Donald Tusk, minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki i minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak podczas konferencji prasowej na miejscu wypadku w Szczekocinach, koło Zawiercia."

Powyższe cytaty wskazują,że jak nieszczęście jest to do akcji ratowniczej ,,najlepsi specjaliści ratownictwa wszelkiego" dojechać są gotowi.Dzięki ofiarnej pracy foto i innych reporterów,powstała wspaniała galeria zdjęć ukazujący ból i cierpienie ekipy rządowej.Noc,zimnisko,do chaty daleko  i na miejscu katastrofy potrzebny jest sprawny koordynator D.Tusk.Czy nie jest to wspaniałe?

Jak do przewidzenia było,śledztwo natkło się na utrudniających wyjaśnienie tragedii.,,Wajchowi" byli trzeźwi,a tor prosty,trasa ,,czysta i zadbana"-jakby kiedyś szkolna pielęgniarka powiedziała.Jak by miało wyleźć,że jakiś złomiarz kawał druta łączącego tor z wajchą podpieprzył to rząd będzie mógł spokojnie oszustwami wyborczymi na terenie rosyjskim się zająć.W końcu coś robić trzeba by z nudów nie zwariować.Osobiście doradzam ekipie ratunkowej opuszczenie miejsca tragedii,poniważ powiedzenie,że sprawca chętnie wraca na miejsce popełnienia przestępstwa jest zbyt mocno związane z ,,koordynatorem" i jego ekipą.