Wyzwoleni

Takie tam pierdoły z magla rządowego-,,  Armand Ryfiński (RP), zwracając się do premiera Donalda Tuska, mówił: "Panie premierze, chciałbym pana zapytać, czy pan ma jaja".(onet.pl)

Wybitnych przywódców którzy szczęście by nam dali i drogę do mety życia oświetlić potrafili mamy wielu i dlatego utrzymujemy międzynarodowe stosunki konsultacyjne w pozycji kolanowo - wypinającej.Wymienione pozycje wyraźnie wskazują na istnienie jaja gospodarczo-politycznego i debiliantów ,,bezjajecznych" robiących jaja.Pytanie Armanda R. jest więc zasadne i wymaga odpowiedzi.

Odpowiedź została ,,wyrwana" z blogu    http://www.xsior.pl/

,,Chirurg z Izraela mówi: – U nas medycyna jest tak zaawansowana, ze jesteśmy w stanie obciąć facetowi jaja, przeszczepić drugiemu i już po 6-ciu tygodniach będzie biegać w poszukiwaniu pracy.

Chirurg z Niemiec mówi na to: – Piękne osiągnięcia, ale to i tak mało. U nas jesteśmy w stanie wyciąć komuś połowę mózgu, przeszczepić drugiej osobie i już po 4-ech tygodniach będzie szukać pracy.

Rosyjski chirurg włącza się: – Panowie! Zapewne są to wielkie osiągnięcia, ale nie ma co ich równać z naszymi! Jesteśmy w stanie wyciąć połowę serca człowiekowi, przeszczepić drugiemu i już po 2-óch tygodniach będzie biegać jak nowo narodzony w poszukiwaniu pracy.

Polski chirurg na to: – Panowie, wasze badania i osiągnięcia są godne podziwu, ale jakaż to pomoc dla jednego człowieka? U nas w Polsce prawie 5 lat temu zgarnęliśmy jednego faceta bez jaj, bez mózgu i bez serca. Zrobiliśmy z niego premiera i teraz… cały kraj szuka pracy!"