Patryk Wrzesień Patryk Wrzesień
1447
BLOG

Polska prawica - jest czy jej nie ma? Krótka analiza personaliów i perspektyw

Patryk Wrzesień Patryk Wrzesień Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 75

Czy jest w Polsce w ogóle jakaś prawica?

Oczywiście, że jest. Jednak jest tak pomijana i tak głęboko schowana w debacie publicznej, że przeciętny zjadacz chleba nigdy nie słyszał o ludziach będących po prawej stronie życie społecznego i politycznego. Ma to oczywiście związek z tym, że za wszelką cenę czyjaś mocna i wciąż sprawna ręka, stara się utrzymać sytuację, w której Polacy nie będą mieli żadnej alternatywy przy wyborze władzy. Jeżeli taka alternatywa stała by się realnym wyborem, w przyszłości mogłaby mieć ogromną siłę oddziaływania na scenie politycznej, a "mocna ręka" tego nie chce. Z prawicowych polityków przeciętny Polak posiłkujący się telewizją i gazetą "Fakt" będzie znał co najwyżej Janusza Korwina-Mikke - to i tak już jest jakiś sukces. Jednak niestety Pan Janusz mimo, że będzie kojarzony z telewizji czy prasy, nie będzie utożsamiany z prawą stroną sceny politycznej, tylko raczej z faszystą i ukrytym fanem Hitlera. Co jest zupełną odwrotnością, bo Hitler był wybitnym socjalistą, a sam faszyzm w kwestiach gospodarczych również był niezwykle etatystyczny i skierowany na ograniczenie wolności drugiego człowieka. U nas w Polsce za prawicę uważa się np. PiS co jest totalną dyletancką bzdurą. Oczywiście winne są media, które manipulują Polakami wmawiając im, że PiS to prawica. No bo jak już Polacy znudzą się "pseudo-liberałami" z PO lub "lewakami" z SLD to będą chcieli spróbować czegoś jeszcze innego. No, a jak sprawić, żeby ponownie spróbowali tego samego tylko, że po innym sztandarem? A no właśnie tak, żeby partię o najbardziej socjalistycznym programie gospodarczym przechrzcić na prawicę tylko dlatego, że Kaczyński z Dudą pojawią się nieraz w kościele i wesprą dobrym słowem/pieniądzem Ojca Dyrektora. Tylko tyle PiS ma wspólnego z "prawicą". Polskie media dzielą się na Rządowe czyli TVP i w zależności od tego kto jest u władzy sieją odpowiednią propagandę oraz media Nierządne typu TVN czy Polsat gdzie atakuje się 24 godziny na dobę rząd i wszystko co jest niepoprawne politycznie. Oczywiście do telewizji Rządowych i Nierządnych nie zaprasza się przedstawicieli prawicy. No bo jeszcze by coś niespodziewanego i żarzącego chlapnęli na forum publicznym i w głowach Polaków mógłby zacząć się jątrzyć jakiś zalążek powrotu do rzeczywistości. Lepiej nie ryzykować i ich nie zapraszać. A jak już zaprosić to traktować z przymrużeniem oka i publicznie z nich kpić lub zadawać tak banalne pytania, żeby ludzie pomyśleli, że oni są jacyś chorzy psychicznie hi hi. Od czasu do czasu można przedstawiciela prawicy nazwać agentem rosyjskim, niemieckim lub żydowskim i wszyscy są happy, status quo zachowane. Tylko nasi zasrańcy są u władzy! Możemy nadal doić Polaczków!

Kto w takim razie jest przedstawicielem prawicowej myśli w naszym kraju?

Znajdzie się kilku naprawdę zacnych ludzi. Postaram się wymienić wszystkich, których cenię i uważam za persony robiące naprawdę dużo dla świadomości innych Polaków. Zadanie mają trudne, bo jak już wcześniej wspomniałem nie mają dostępu do mediów głównego ścieku, więc przeważnie są skazani na internet lub epizodyczne udziały w telewizji. Jednak to jest czynnik zewnętrzny, który utrudnia im dotarcie do szerszej rzeszy odbiorców. Czynnikiem wewnętrznym, który powoduje, że ciężko jest im się przebić do jakiegoś większego grona opinii publicznej są oni sami... A raczej ich samotność w działaniu na rzecz prawdy i wolności. Nie potrafią się wspólnie zebrać i powiedzieć: Dosyć już tych rządów zasrańców, jednoczymy się Panowie i co by się nie działo nie odpuszczamy tylko trzymamy za spust do ostatniego oszusta i zdrajcy! Być może przeszkadza im w tym główna cecha każdego prawicowca czyli konserwatyzm i brak kompromisu w głoszeniu poglądów. W moich oczach różnice między nimi są kosmetyczne, natomiast w ich oczach są to pewnie różnice kolosalne, a nieraz i nawet kluczowe. Są co prawda od kilku lat organizowane Wielkie Konferencje Prawicy Wolnościowej organizowane przez Najwyższy Czas! ale to za mało, żeby zmienić życie ludzi którzy nie chcą wegetować i liczyć na Państwo, tylko którzy chcą wziąć swoje życie i wolność we własne ręce. Oczywiście nie ma pewności, że współpraca między Wielce Czcigodnymi Panami, których za chwilę wymienię coś by zmieniła, ale przynajmniej dała by poczucie, że próbowaliśmy na maksa, że bardziej się nie dało, że z już lepszymi ludźmi się nie da, bo lepszych innych po prostu nie ma. Dlatego przechodząc płynnie i w podskokach do litanii naszych polskich prawicowców pozwolę sobie zacząć od postaci sztandarowej dla polskiej prawicy, czyli Pana Janusza Korwin-Mikke, który głosi swoje poglądy niezmiennie od powstania III RP. Cały czas startuje we wszelkich wyborach by przekonywać ludzi, że są okradani i że warto uwierzyć w siebie w kontekście bogacenia się. Niestety wszystkie jego próby oprócz poselstwa na pierwszy sejm po 89' i pobytu w Brukseli jak unioposeł kończą się spektakularnymi porażkami. 1%, 2%, 3% to wyniki, które zazwyczaj osiąga Pan Janusz. I według niego nie ma w tym nic dziwnego, bo tylko tyle osób rozumie jego przekaz. Coś w tym jest, poniekąd się zgadzam, ale gdyby był bardziej stonowany w niektórych wypowiedziach na pewno poprawiłby by te wyniki jeszcze o kilku punktów procentowych, bo ludzie szybko zapominają złe rzeczy, więc w kolejnych wyborach bazowaliby tylko i wyłączenie na aktualnej kampanii wyborczej. Ale niestety Pan Janusz jak na konserwatystę przystało jest stały nie tylko w swoich poglądach, ale również i w stylu bycia. Genialny człowiek, kiedyś w wolnej Polsce z pewnością dzieci będą uczuły się o nim i o jego walce z systemem. Kolejnym przedstawicielem prawicy, którego wymienię nie będzie polityk, ale podróżnik i publicysta - Wojciech Cejrowski. Ileż to razy zastanawiałem się jaki wynik by osiągnął gdyby startował w wyborach. Skoro Kukizowi udało się wejść do sejmu to Panu Wojtkowi chyba tym bardziej. To człowiek, który nie odpuszcza i tak samo jak Korwin jest stały w swoich poglądach. To amerykańskie uwielbienie do wolności, które przelatuje jak odświeżający powiew powietrza przez ekran telewizora za każdym razem, gdy ogląda się czy to jego program podróżniczy czy występ w jakiejś telewizji (Pan Wojtek przynajmniej jest JESZCZE pokazywany). Z Korwinem mają wspólne spojrzenie na gospodarkę, jednak kością niezgody jest stosunek do religii i kościoła. Korwin jest trochę ignorantem w tym temacie i mówi o sobie że jest deistą, natomiast Pan Cejrowski jest płomiennym zwolennikiem kościoła i jak sam siebie lubi nazywać "katolem". Dla obu Panów, ale bardziej dla WC to kwestia nie do przebrnięcia i raczej do wspólnego stołu nie zasiądą, a szkoda bo taki duet rozniósłby scenę polityczną w jeden tydzień gdyby tylko udało im się dostać do sejmu (choćby w dwie osoby). Pan Wojtek, wspaniała osobowość i wspaniałe poglądy. Zastępuje na pełen etat księży w walce o dobre imię Pana Jezusa i Kościoła. Na miejscu księży byłoby mi wstyd, żeby świecki był bardziej żarliwy w obronie świętości niż oni, ale co mi tam do tego. Kolejnym prawicowcem z krwi i kości jest z pewnością mój ulubiony publicysta Pan Stanisław Michalkiewicz. Człowieka o takiej erudycji nigdy nie widziałem i pewnie już nie zobaczę, bo Pan Stanisław to prawdziwa elita naszego narodu. On, podobnie jak Pan Mikke, również z pewnością będzie miał swoje rozdziały w podręcznikach nie tylko do historii, ale także do języka polskiego, bo polszczyzną jaką się posługuje i sposób w jaki to robi to jest klasa światowa. Wypowiedzi Pana Michalkiewicza powinny być punktem odniesienia, dla osób które chciałyby nazywać się purystami językowymi. Poglądy ma klasyczne jak trzeba czyli konserwatywne w kwestiach moralnych, a liberalne w kwestiach gospodarczych. Nie wiem czy są jakieś dni w tygodniu kiedy Pan Michalkiewicz nie ma jakiegoś spotkania ze społecznością większej czy mniejszej miejscowości. Robi dla myśli prawicowej naprawdę bardzo dużo, jeżeli chodzi o edukowanie ludzi (już i tak dość dobrze wyedukowanych) i jeżeli chodzi o przybliżanie coraz to nowych "teorii spiskowych" (kto śledzi Pana Stanisława, wie o czym mowa). Jak już pisałem wcześniej po prostu najprawdziwsza elita i żywa legenda. Niestety dla nas wszystkich Pan Stanisław Michalkiewicz skupia tylko tylko na publicystyce i spotkaniach, a w życiu politycznym już od dawna jawnie i aktywnie nie uczestniczy. Jednak może to i dobrze bo dzięki temu ma więcej czasu dla ludzi chłonnych jego wiedzy. Jednak myślę, że gdyby prawica była u władzy, to zgodziłby się objąć jakieś stanowisko głównego doradcy premiera czy prezydenta, bo jedna rada od Pana Stanisława to jak milion tysięcy rad od innych ludzi - jest bezcenna. Następny na liście polskich prawicowców jest oczywiście Pan Grzegorz Braun. Były kandydat na prezydenta RP i reżyser. Jego filmy tryskają troską o prawdę i chęcią pokazania Polakom historii nie oczami agentury, tylko badacza, który odkrywa fakt po fakcie i stwierdza, że wcale nie jest tak jak nam się wmawia na co dzień i jak nas się uczyło w szkole. Dyskusje i potyczki Pana Grzegorza chociażby z Panem Szewachem Weissem przeszły już do historii polskiego kina youtubowego. Człowiek z taką dykcją i płynnością wyrażania swoich przekonań jest potrzebny na polskiej scenie politycznej również ze względów wizerunkowych. Jego po prostu dobrze się słucha, a co za tym idzie rozumie co ma do przekazania. Pan Braun jest konserwatystą pierwszej wody, czyli wolny rynek i konserwatyzm obyczajowy, a w Jego przypadku nawet wielki konserwatyzm, bo podobnie jak Pan Cejrowski opowiada się zdecydowanie za Kościołem Katolickim i jest do dla niego punkt wyjściowy do kreowania poglądu na każdy temat. Z Panem Cejrowskim nie dogaduje się ze względu na jednego z ludzi, którzy uczestniczą w procesie wydawniczym Pana Grzegorza, podobno było jakieś nieporozumienie i jakoś nie jest im po drodze. A przecież jest im po drodze najbardziej jak się tylko da... Jeszcze wracając do Pana Michalkiewicza, to jest to chyba jedyny przedstawiciel prawicy z nikim nie zwaśniony i każdy chętnie by z nim współpracował. Ewenement. I zastanawiałem się długo czy dopisać do tej zacnej listy prawicowców również Pana Krzysztofa Karonia i chyba to właśnie czynię. Wybitny badacz marksizmu i jego krytyk zarazem. Kładzie bardzo duży nacisk na dobrze rozumowanie pojęć. Ogólnie bardzo często stara się prostować i naprawiać pojęcia w publicznych wypowiedziach co mi się bardzo podoba bo to naprawdę ważne. Zazwyczaj porusza bardzo skomplikowane kwestie pojęciowe i bardzo trudne tematy naukowe. Powiedziałbym, że Pan Krzysztof Karoń jest zarezerwowany dla koneserów prawicowego słowa i naprawdę "wytrawnych graczy", którzy potrafią wyłapać najważniejsze elementy z jego wypowiedzi (naprawdę nie jest to łatwe).

Jaka jest przyszłość polskiej prawicy?

W ustroju demokratycznym niestety bardzo nieciekawa, żeby nie powiedzieć, że żadna. Dopóki nie stanie się jakaś katastrofa ludzie nie będą odczuwać potrzeby, by rządził nimi ktoś kompetentny i zdolny do podejmowania suwerennych decyzji. Jako realną katastrofę na chwilę obecną, mam na myśli bankructwo ZUS-u, całkowitą realizację roszczeń żydowskich lub wojnę. Myślę, że jeżeli sprawdziłby się, któryś z tych trzech scenariuszy, ludzie o prawicowych poglądach, głoszących często jednoznaczne i radykalne tezy cieszyli by się większym uznaniem niż w chwili obecnej. Po prostu jak jest panika i zagrożenie życia to ludzie instynktownie szukają oparcia w kimś silniejszym i kompetentnym nawet kosztem tego, że zostaną pozbawieni aktualnych uciech. Dotrze do nich, że walczą o życie i hedonistyczna postawa musi się skończyć. Natomiast jeżeli jeszcze przez kolejnych parę, kilkanaście, kilkadziesiąt lat będziemy trwać w stanie demokracji i rządów socjalistów to prawica nie będzie umiała wejść być może nawet do sejmu (o rządach już nie mówiąc). Jedyny pozytyw w negatywie jest taki, że prędzej czy później prawica wróci do władzy jak pokazuje historia. Pesymistyczne jest jednak to, że jak prawica wróci do władzy, postawi kraj na równe nogi i go wzbogaci, znowu przyjdą marksiści i będą chcieli wprowadzić swoją socjalistyczną tyranię. Żyjemy więc obecnie w bardzo ciekawych czasach...

salonowe podziemie, na to wygląda

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka