Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
1090
BLOG

Mała prośba powyborcza

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

Wydawało mi się przez chwilę, że jednym z głównych przekazów polskiej polityki po wyborach prezydenckich będzie jakaś tam forma "zgody narodowej". Piszę to w cudzysłowie, bo szybko okazało się, że każdy, kto rzekomo dostrzegł "okrutne pęknięcie" w polskim narodzie i zaczął mówić "narodowym jednaniu" tak na dobrą sprawę sam w to nie wierzy.

Pierwszy był bodaj premier Gowin mówiący o "jednaniu", szybko po nim był prezydent Duda zapraszając swojego prezydenckiego konkurenta do podania sobie dłoni, na drugi dzień precyzując, by była to "ciepła dłoń". Nie bardzo wiem czy akurat ci dwaj wierzą w "jednanie", ale generalnie jest tak, że gadanie o tym wybrzmiewało od początku wraz z wzajemnymi pretensjami kto kogo bardziej obraził lub kto zaczął.

I co ciekawe, ujadanie jednych na drugich nie ustało. Jedni chcą bojkotu Podkarpacia za duże poparcie dla prezydenta Dudy, inni zapraszają lemingów lub "innych idiotów" do podpisywania oświadczeń, że nie będą pobierali 500+. Więcej pisać nie będę, choć zapewniam, że byłaby to kilometrowa wyliczanka wzajemnych głupawych oskarżeń.

Mam więc małą prośbę do tych polityków, którzy mówią o "jednaniu", ale nie mają najmniejszej ochoty, by to robić: nie zachowujcie się jak uczniaki, które ściągają na sprawdzianach w przekonaniu, że są tacy sprytni i ich nie widać. Widać, widać. Widać was, polityczni obłudnicy i kłamcy. Skoro żeście spędzili kilka ostatnich miesięcy za ujadaniu, a teraz "nagle" zaczęliście mówić o "jednaniu", to znaczy, że jesteście tak samo wiarygodni jak dyktator mówiący o demokracji.

Nie wysilajcie się za nadto. Nikt tego nie słucha. A 1 kwietnia jest raz w roku.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka