Światowe media podobno średnio zainteresowały się polskimi uroczystościami wybuchu wojny. Amerykańska prasa więcej miejsca poświęciła 40. rocznicy władzu Kadafiego, we francuskiej prasie niejaki Smolar wypisuje straszliwe kłamstwa na temat udziału Polaków w rzekomo masowej kolaboracji z Niemcami.
Z dnia na dzień będziemy czytali nowe teksty i wysłuchiwali nowych "rewelacji" o Polsce i jej udziale w wojnie. Będą to materiały zmanipulowane, będą niesprawiedliwe, będą też wypisywane najzwyczajniejsze kłamstwa
Oczywiście można się wściekać, można się zasmucać, można protestować - jednak z całą stanowczością trzeba się uderzyć w polskie piersi.
To polska elita sama rozpoczęła bezwstydny atak na swój własny kraj. Ś.p. prof. Geremek, gdy parę lat temu przypominano mu złożenie oświadczenia lustracyjnego, a on nie chciał, to wykorzystywał forum ... Parlamentu Europejskiego do atakowania polskiego rządu. To Adam Michnik i jego naśladowcy wielokrotnie wykorzytywali niemiecką i polską prasę do dyskredytowania własnego kraju. Listę przewin możnaby ciągnąć w nieskończoność.
Dzisiaj Piotr Smolar wypisujący kłamstwa o polskiej masowej kolaboracji i mizernym oporze antyniemieckim w Polsce nie tylko bezwstydnie zakleja uszy francuskiej elicie, która poddała Francję Hitlerowi praktycznie bez wystrzału, a wcześniej nie pomogła, łamiąc obietnice, atakowanej Polsce - on również kontynuuje wcześniejsze "tradycje" atakowania Polski w mediach przez samych Polaków.
Obecnie należy mieć nadzieję, że minister Sikorski, tak bardzo dbający o o europejską akceptację, będzie miał siłę i wolę (!) by takim niecnym zachowaniom dawać silny odpór. W imię polskiej racji stanu, nie inaczej.
Inne tematy w dziale Kultura
