Zwłoki wodza Wielka Stopa nad Wounded Knee w 1890 r.
Zwłoki wodza Wielka Stopa nad Wounded Knee w 1890 r.
Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
494
BLOG

Czas pamięci o masakrze nad Wounded Knee

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

125 lat temu, 29 grudnia 1890 r. nad potokiem Wounded Knee rozległa się kanonada armatek i karabinów wymierzonych w grupę bezbronnych Indian.

Zaledwie parę dni po Świętach Bożego Narodzenia oddział armii amerykańskiej zmasakrował ok. 300 Indian z grupy Minniconjou pod wodzą Wielkiej Stopy. Masakra nad Wounded Knee była ostatnim akordem „wojen indiańskich” na równinach. Wszystkie plemiona zostały wytrzebione bądź zamknięte w rezerwatach – bez nadziei na lepsze jutro, zszokowane tym, co się stało z ich ojczystymi stronami.

Nawiasem mówiąc, „Wounded Knee” stało się symbolem indiańskiego odrodzenia 83 lata później, w 1973 r., kiedy to aktywiści American Indian Movement na fali wzburzenia sytuacją w rezerwatach i w społecznościach miejskich Indian zajęli osadę i kościółek i prowadzili jedną z najgłośniejszych (obok Alcatraz 1969) akcji okupacyjnych w XX wieku domagając się poprawy sytuacji politycznej, samorządowej, socjalnej, religijnej i kulturowej Indian amerykańskich.

Nim jednak do tego doszło, Indianie z końca XIX w. żyli w warunkach skrajnej biedy, oszukiwani przez federalnych agentów, surowo traktowani przez armię USA, bez jakiegokolwiek zrozumienia wśród amerykańskiej opinii publicznej, która w 1973 r., stanęła po stronie Indian, co ułatwiło nagłośnienie protestu. W takich warunkach nietrudno było o akty buntu i rozpaczliwej obrony rodzin i godności resztek narodu.

Popularność w tych czasach zdobywał kult Tańca Ducha, głoszonego przez Indianina Paiute Wovokę, który mówił o odrodzeniu społeczności indiańskich, „odrzuceniu zza ocean” białych i powrocie życia w dobrobycie, jakie pamiętali najstarsi członkowie plemion. Ten kult najszybciej rozprzestrzenił się wśród dumnych i bitnych Siuksów, szczególnie dotkniętych wojnami. Biali z kolei traktowali ten kult za potencjalnie niebezpieczny zapalnik do nowego powstania Indian przeciwko rządowi. Taki obraz podgrzewała ówczesna amerykańska prasa. Przez to to stanu Dakota Południowa skierowano dodatkowe oddziały wojskowe. Wśród nich „osławiony” 7. Pułk Kawalerii dyszący zemstą – ten sam, który pod dowództwem G.A. Custera doznał dotkliwej porażki nad Little Bighorn czternaście lat wcześniej, w 1876 r.

O nieszczęście było łatwo. Gdy żołnierze zaczęli szukać broni w obozowisku grupy Wielkiej Stopy, który dojechał nad Wounded Knee dzień wcześniej, doszło do szarpaniny między żołnierzem a jednym z Indian, któremu broń wypaliła. Zaczęła się jatka.

Po latach jeden ze świadków tamtych dni, Czarny Łoś, szaman Lakotów, wspomina: „Wszędzie leżały ciała zabitych i rannych kobiet, dzieci i niemowląt. Kobiety z dziećmi próbowały uciekać, ale żołnierze ścigali je wzdłuż wąwozu i mordowali. Tu i ówdzie leżały całe stosy ciał, niektóre zaś były porozrzucane. Czasami pocisk zabił całą grupę na miejscu i rozerwał na strzępy. Zobaczyłem niemowlę, usiłujące ssać pierś matki, zakrwawionej i nieżywej[…] Ciała mężczyzn, kobiet i dzieci leżały w stosach i porozrzucane po całej równinie u stóp niewielkiego pagórka, na którym żołnierze ustawili swe strzelby na wozach. Także od zachodu, wzdłuż wyschniętego wąwozu aż na szczyt wzgórza – wszędzie leżały ciała martwych kobiet, dzieci i niemowląt.[…] Wielu zginęło na miejscu. Kobiety z dziećmi uciekały w stronę wąwozu i dalej na zachód padając bez przerwy, bo żołnierze strzelali do uciekających. […] Był piękny, zimowy dzień, kiedy to wszystko się działo. Świeciło słońce. Ale gdy żołnierze odeszli po swej brudnej robocie, zaczął padać gęsty śnieg. Nocą zerwał się wiatr i sprowadził wielką śnieżycę. Zrobiło się bardzo zimn., Śnieg zasypał cały ten kręty wąwóz, który stał się wspólnym grobem zmasakrowanych kobiet, dzieci i niemowląt, które nie zrobiły nikomu nic złego, a próbowały jedynie uciec” (Czarny Łoś. Opowieść indiańskiego szamana, Poznań 1994).

Masakra nad Wounded Knee była przedstawiana przez długie lata jako „bitwa”. Na miejscu masakry stanęła nawet tablica wspominająca to wydarzenie z informacją o „bitwie nad Wounded Knee”. Dopiero po jakimś czasie „bitwę” zakryto prawdziwszym określeniem „masakra”.

Masakra nad Wounded Knee nie była jedyną do jakiej doszło podczas „zdobywania Dzikiego Zachodu”, ale w sposób szczególny stała się panindiańskim symbolem pamięci. Symbolem, który został wykorzystany przez AIM w 1976 r. Symbolem, o którym pamiętają też indianiści z całego świata.

Trzeba o tym przypominać, by pokazać, że owo „zdobywanie Dzikiego Zachodu” nie było żadną romantyczną przygodą, a twardym zderzeniem dwóch światów, przegranym dla Indian, którzy okupili to śmiercią setek tysięcy współbraci na całym kontynencie amerykańskim.

Jest jeszcze jeden haniebny wątek związany z Wounded Knee. Po masakrze dwudziestu żołnierzy 7. Pułku Kawalerii USA otrzymało Medale Honoru. To najwyższe odznaczenie wojskowe nadawane przez prezydenta Stanów Zjednoczonych w imieniu Kongresu USA za wyjątkowe akty odwagi i męstwa z narażeniem życia. Trudno uznać masakrowanie Indian za wyjątkowy akt odwagi. William Thunder Hawk z plemienia Lakota wypowiedział się, że Medal Honoru powinien nagradzać żołnierzy, którzy działają bohatersko. „Ale w Wounded Knee nie wykazali bohaterstwa, pokazali okrucieństwo" (The Pogues Forum).

W 2001 roku Narodowy Kongres Indian Amerykańskich podjął uchwałę, w której potępił przyznanie mordercom z Wounded Knee Medali Honoru i wezwał rząd USA, by je unieważnić. Do tej pory nic nie wskórali. Może więc warto, by taki głos wsparcia rozległ się z kraju, który uznaje współpracę z armią amerykańską za zaszczyt i gwarancję bezpieczeństwa?


 

Zobacz galerię zdjęć:

Tablica upamiętniająca masakrę nad Wounded Knee pierwotnie wspominała o "bitwie".
Tablica upamiętniająca masakrę nad Wounded Knee pierwotnie wspominała o "bitwie". Cmentarz w Wounded Knee dziś. Pomordowanych Indian z grupy Minniconjou pochowano w zbiorowej mogile. Co roku odbywa się indiański konny Rajd Szlakiem Wielkiej Stopy upamiętniający masakrę nad Wounded Knee. Od 2001r. Narodowy Kongres Indian prowadzi kampanię na rzecz odebrania mordercom z Wounded Knee Medali Honoru. Pamięć o masakrze nad Wounded Knee ma wymiar panindiański. Pamiętają o tym także indianiści z całego świata. W 1973r. aktywiści American Indian Movement zajęli osadę w Wounded Knee i rozpoczęli głośną okupację.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura