Koniec systemu władzy Koniec systemu władzy
2991
BLOG

Nobel dla Jaruzelskiego

Koniec systemu władzy Koniec systemu władzy Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

W 30. Rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego publikujemy notatkę Wiesława Górnickiego do Wojciecha Jaruzelskiego. Opatrzony adnotacją „tajne” dokument dotyczył pomysłu zgłoszenia generała do Pokojowej Nagrody Nobla. Podobny pomysł na początku lat 80-tych forsował na łamach prasy marksistowski filozof Adam Schaff.

Zgodnie z planem Górnickiego, Jaruzelski miał otrzymać w 1989 roku Pokojową Nagrodę Nobla razem z kard. Józefem Glempem oraz Lechem Wałęsą. Notatka ta pochodzi ze zbiorów Archiwum Dokumentacji Historycznej PRL i nie była nigdy wcześniej publikowana. Wśród źródeł pomocnych w pracy nad "Końcem systemu władzy" codzienne notatki najbliższego współpracownika generała należą do najbardziej interesujących dokumentów epoki, oddających styl myślenia ówczesnej elity władzy i stosunek najbliższego otoczenia do Jaruzelskiego. Pisownia oryginalna:


 

 

WYŁĄCZNIE DO WIADOMOŚCI TOW. GENERAŁA

TAJNE

NOTATKA SŁUŻBOWA


Dotyczy: nagrody Nobla.

Ponieważ najwyraźniej nadchodzi sezon na szalone pomysły wyborcze (raz jeszcze wyrażam swój sprzeciw wobec pomysłu tow. Urbana, zapożyczonego najwyraźniej z amerykańskiej telewizji i obcego naszej kulturze politycznej) – pragnę i ja przedstawić niniejszy pomysł. Tylko na pierwsze wejrzenie może on sprawiać wrażenie lekko obłąkanego.

 Najkrócej mówiąc: tegoroczna Nagroda Pokojowa Nobla dla Jaruzelskiego, Wałęsy i Glempa.

Sądzę, że jest to jedyny moment, w którym można myśleć o takiej nagrodzie. Komentarze prasy zachodniej są wyjątkowo liczne, prawie bez wyjątku przyjazne, chwilami euforyczne.
W bieżącym roku „okrągły stół” i wolne wybory do Senatu stanowią przedmiot powszechnego zainteresowania, co z całą pewnością nie powtórzy się w przyszłym roku. Stara praktyka propagandowa poucza, że należy „iść za ciosem”.

Nie widzę realnych kontrkandydatur w roku bieżącym. Wojtyła nie ma wielkich szans, ponieważ Skandynawowie uważają go za kabotyna, a Amerykanie, których żądanie zaważyło na Noblu dla Wałęsy, nie mogą się narazić protestantom, Żydom i bardzo silnym w USA papistom. Gorbaczow nadal uważany jest za postać przejściową. Jeśli nie dostał nobla po szczycie waszyngtońskim, to z pewnością nie otrzyma go teraz, ponieważ z Bushem podzielić go nie może, a sam byłby pierwszym w historii przywódcą komunistycznym wyróżnionym
w ten sposób, na co Amerykanie nie przystaną.

Podjęcie działań rozpoznawczych w tej sprawie musiałoby być oczywiście utrzymane
w maksymalnej dyskrecji i przeprowadzone formalnie „bez wiedzy tow. Generała”. Kluczową przesłanką ewentualnego sukcesu byłoby pozyskanie różnych kół norweskich (przypominam, że wszystkie nagrody w naukach ścisłych przyznaje szwedzka Królewska Akademia Nauk, której decyzji nie podlegają zatwierdzeniu przez Parlament, natomiast Nagrodę Pokojową przyznaje specjalna komisja parlamentu norweskiego, w której tradycyjnie decydujący głos mają socjaldemokraci). Należałoby również znaleźć formalnego sponsora propozycji mniej więcej na przełomie sierpnia i września br. Przypominam również, że liczba zgłoszeń
do Nagrody Pokojowej obejmuje zazwyczaj 10-15 kandydatur; wyboru dokonują Norwedzy. Jednak znalezienie sponsora jest sprawą stosunkowo łatwiejszą.

Przypuszczam, że jury Nagrody Pokojowej chciałoby jakoś zasygnalizować swe poparcie dla przemian zachodzących w KS. Umiejętnie przedłożona propozycja mogłaby im to ułatwić. Gdyby Tow. Generał zaakceptował sam pomysł, mógłbym przedstawić szczegółowy plan działań, angażujący minimalną ilość osób i dość celny pod względem doboru współautorów propozycji.

Wyłączna nagroda dla Tow. Generała oczywiście nie wchodzi w rachubę – chyba że uznano by potrzebę Nobla Wałęsy, ale to wydaje mi się mało prawdopodobne.

Oczywiste mankamenty tego pomysłu są następujące:

* Wałęsa byłby laureatem 1 i 1/3 Nagrody Pokojowej, co nie zdarzyło się nigdy dotychczas od 1905 toku;

*udział Glempa w nagrodzie z pewnością rozwścieczyłby Wojtyłę, którego próżność
i wstecznictwo rosną w miarę upływu lat; nie wystarczają mu już hołdownicze pisma
i depesze w rodzaju tych, które skierowali do niego nasi „niezależni kulturyści”; przypuszczam, że zemsta Wojtyły byłaby krwawa i przybrała postać powierzenia Glempowi jakiejś pozbawionej znaczenia dykasterii w Watykanie, z wyraźnym wskazaniem na Gulbinowicza jako następcę;

*dla światowej lewicy udział Tow. Generała w ceremonii przyznania nagród, co zawsze odbywa się w pałacu królewskim w Sztokholmie, w towarzystwie Wałęsy z Madonną
w klapie
oraz Glempa w stroju pontyfikalnym, byłby szokiem o niewyobrażalnych rozmiarach; sądzę, że tylko tow. Radzieccy byliby z tego zadowoleni, choć Konduktor nigdy tego nie przeboleje. Sygnalizuję też, że laureaci zwyczajowo wygłaszają przemówienia, których w tym wypadku byłoby aż trzy.

Natomiast historyczne pozytywy takiej imprezy byłyby wprost trudne do zliczenia:

·      Pozycja „hetmana” byłaby na oczach całego świata potwierdzona; można by nawet rozważyć, aby na ceremonii wystąpił Tow. Generał w mundurze, lecz wyłącznie
z Orderem Budowniczego oraz baretkami odznaczeń bojowych, z pominięciem wszystkich innych;

·      Ceremonia poprzedzałaby tylko o trzy dni datę wprowadzenia stanu wojennego, co stanowiłoby formalną, na oczach całego świata, rehabilitację za kubły pomyj wylewanych przez tyle lat i za różnych Weinbergerów;

·      Widok Wałęsy we fraku przypominają najgorsze dowcipy tow. Urbana, ale nośność społeczna takiego wizerunku byłaby wprost niezwykła;

·      Nagroda pokojowa wynosi ok. 160 tys. dolarów, z czego na Tow. Generała przypadałoby w tym przypadku ok. 55 tys. dol.; można będzie pomyśleć nad możliwie ostentacyjnym i politycznie znaczącym wykorzystaniem tej sumy w formie dotacji na jakiś szlachetny cel, aby wymowa tego gestu była tyleż ironiczna co wymowna;

·      Autorytet Prezydenta, współlaureata Nagrody Nobla, siłą rzeczy uniemożliwiłby opozycji podgryzanie i walki podjazdowe.

Zwracam uwagę, że komisja Nagrody Pokojowej od dawna już preferuje osoby zasłużone bardziej na „froncie wewnętrznym” niż w polityce międzynarodowej. Tak było ostatnio
w przypadku Wałęsy, biskupa Tutu z RPA, rzeczników porozumienia narodowego
w Argentynie i Irlandii. W przypadku Tow. Generała doszedłby jeszcze ważny element
w postaci planu Jaruzelskiego, gdyby ktokolwiek chciał się nim serio zająć.

Zarówno książka Maxwella jak i biografia pióra Petera Rainy zyskałaby nagle ogromną poczytność w świecie.

Zdając sobie sprawę, że na pierwsze wejrzenie pomysł ten może być wręcz rozśmieszający, a z pewnością kłóci się z przyrodzonym ascetyzmem i niechęcią Tow. Generała do wszelkich form rozgłosu. Mogę na to odpowiedzieć tylko tym samym zdaniem, którego wytrwale, choć z różnym skutkiem, używam od ośmiu lat: noblesse oblige. Za kilkadziesiąt lat nie będzie rzeczą bez znaczenia, jeśli w wykazie laureatów Nobla znajdzie się polski polityk, dowódca, żołnierz, głowa państwa.

Melduję, że mam wystarczająco wiele doświadczenia, znajomości języków obcych
i rozeznania w aktualnym układzie sił międzynarodowych, aby podjąć się w sposób odpowiedzialny poufnego pilotowania tego pomysłu po zatwierdzeniu przez Tow. Generała dla mojej wyłącznej wiadomości szczegółowego planu postępowania.

Ponieważ znam instynktowne reakcje Tow. Generała, mam prośbę następującą:

PROSZĘ, ABY TOW. GENERAŁ ODŁOŻYŁ TEN RAPORT PO PRZECZYTANIU NA OKRES JEDNEGO TYGODNIA.

PROSZĘ, ABY TOW. GENERAŁ UŚWIADOMIŁ SOBIE Z OGROMNĄ JASNOŚCIĄ, ŻE NA PEWNYM SZCZEBLU ŻYCIA PUBLICZNEGO POLITYK STAJE SIĘ WŁASNOŚCIĄ CAŁEGO NARODU.

PROSZĘ, ABY TOW. GENERAŁ UDZIELIŁ MI ODPOWIEDZI SKŁADAJĄCEJ SIĘ TYLKO
Z JEDNEGO SŁOWA
„TAK” LUB „NIE”, ALE NIE PÓŹNIEJ NIŻ DO KOŃCA KWIETNIA.

Sprawa jest trudna i wcale nie wiadomo, czy mogłaby zakończyć się sukcesem.
No stremitsa nada.

 

 

 

Ppłk Górnicki


 

 

W czwartek zapraszamy do lektury kolejnego fragmentu „Końca systemu władzy”, nowej książki Pawła Kowala. Przypominamy również o konkursie na najciekawsze wspomnienia z 13 grudnia 1981 roku. Teksty można publikować w lubczasopiśmie „Mój 13 grudnia”.

Zapraszamy na stronę na Facebooku.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura