fot. Musaib Mushtaq/Shutterstock
fot. Musaib Mushtaq/Shutterstock
Konslib Konslib
842
BLOG

Zmartwychwstanie ISIS

Konslib Konslib Terroryzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

W ostatnich miesiącach głośno było o śmierci przywódcy ISIS, Abu Bakra al-Bagdadiego, którego zabili Amerykanie w północnej Syrii, tuż przy granicy z Turcją. Miał to być przysłowiowy gwóźdź do trumny dla resztek Państwa Islamskiego, nad którym Zachód ogłosił triumfalne zwycięstwo. Okazało się ono jednak nieostateczne. Jak donosi Lahura Talabani, czołowy kurdyjski urzędnik ds. walki z terroryzmem ISIS odradza się i przypomina "Al-Kaidę na sterydach". 


Talabani opowiada o tym jak przekształciło się  ISIS. Zrezygnowali całkowicie z zajmowania terytorium, żeby nie narażać się na frontalne ataki. Zeszli do "podziemia" i zaszyli się w trudno dostępnych, irackich górach Hamrin. Posiadają dalej dość duże środki pieniężne, które pozwalają im na zakup wyposażenia, broni, nowych technologii. Według urzędnika mają większe doświadczenie, wiedzę i możliwości niż Al-Kaida. Stąd to porównanie ze wstępu. Szacuje się, że organizacja ma około 10 000 członków. 

W świadomości Zachodu jest już po problemie. Jednak gdy dżihadziści zreorganizują się, możemy być świadkami kolejnych ataków terrorystycznych w Europie. Jeżeli Lahura Talabani ma rację, twierdząc, że ISIS obecnie to "Al-Kaida na sterydach", to trudno sobie wyobrazić konsekwencje potencjalnych ataków.


Amerykańskie wprowadzanie demokracji 


Państwo Islamskie powstało głównie na bazie Bass, czyli reżimowej partii Saddama Husajna. W 2003r. Amerykanie obalili dyktatora w akcji "Wolność Irakijczyków". Przyczyną operacji było zagrożenie, jakie sprawiała iracka broń masowego rażenia, której jednak nigdy nie znaleziono. Niestety w tym haniebnym procederze wzięła udział też Polska. 

Irak otrzymał zbawienie w postaci "demokracji". A tak naprawdę po obaleniu dyktatora powstała wielka próżnia, gdzie różne grupy interesów zaczęły się ścierać i perfekcyjnie wykorzystało to Państwo Islamskie. Niektóre kraje, gdzie jest wiele grup, nacji, czy odłamów religijnych (w tym bardzo radykalnych) trudno uprawiać demokrację. Silne rządy są tylko w stanie utrzymać kraj w jedności i w przyzwoitej stabilności. 

Podobnie w innych państwach, gdzie wprowadzano demokrację w miejsce dyktatur, te kraje szybko wpadały w chaos wewnętrzny i zapaść gospodarczą np. Libia. Wnioskiem nie jest wyższość dyktatury nad demokracją, ale to, że tą drugą nie zawsze da się wprowadzić.

Więc nie jest to jakiś przypadek, spisek przeciwko Zachodowi. Amerykanie z sojusznikami nawarzyli sobie piwa, a teraz wszyscy muszą walczyć z konsekwencjami tych interwencji. Niestety, kumulacja ataków terrorystycznych może powrócić w niedalekiej przyszłości.  

Konslib
O mnie Konslib

Obserwuje i dzielę się przemyśleniami.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka