…Diablik to był w wódce na dnie,
Istny Niemiec, sztuczka kusa
Skłonił się gościom układnie,
Zdjął kapelusz i dał susa….
Tusk posłał brytyjskich zwolenników Brexitu do piekła i rzucił w przestrzeń europejską dociekliwe zapytanie, w jakim miejscu piekła będą oni zagospodarowani. W UK zawrzało, komentarze ugodzonych w sam środek narodowej godności i dumy, oburzonych i najzwyczajniej rozwścieczonych Brytyjczyków nie pozostawiają wątpliwości. Być może wreszcie zrozumieli oni kim jest Donald Tusk.
Polski rząd wyraźnie ostrzegał Europę, także Brytyjczyków, że D.Tusk jest bardzo niedobrym kandydatem na funkcję Przewodniczącego Rady Europy. Polska wystawiła swojego, o wiele lepszego kandydata, ale wtedy nikt nie chciał Polski słuchać i mieliśmy historyczne 27:1 dla Tuska.
Dzisiaj, gdy do Brytyjczyków coś już dotarło, warto dodatkowo wyjaśnić o co teraz chodzi i także nas samych od dawna mocno dotyka. Mianowicie, Donald Tusk nigdy nie działał w interesie Polski, swoje działania zawsze identyfikował z interesem Niemiec, bo polskość uznawał za nienormalność. Fakt, że był premierem polskiego rządu to jedynie element zaszłości wywodzącej się z trudności związanych z kłamstwem polskich przemian. Dzisiaj Brexit, a nawet twardy Brexit jest w interesie Niemiec, które chcą stworzyć lepsze warunki do przejęcia pełnej kontroli nad UE. Cała biurokracja UE także sprzyja takim planom, a Donald Tusk najzwyczajniej zaostrza sytuację zgodnie z instrukcjami Kanclerz Merkel, która nie może tego zrobić sama, bo wypada jej ronić łzy, że brytyjscy Przyjaciele nas opuszczają.