Momotoro Momotoro
60
BLOG

Co się w sercu kryje cz.3

Momotoro Momotoro Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Ewangelia z dzisiejszego dnia:

Mt 8, 23-27

Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.
A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!»
A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza.

A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»


Kim jesteś dla mnie? Czy przyjacielem, czy wrogiem?

Przyjacielem dlatego, że chcesz, kochasz mnie bez względu na to, co robię, co powiem, co pomyślę, w czym zaniechałem swoich pragnień, marzeń, obowiązków wobec Ciebie. Wrogiem dlatego, że mówisz "Tak, tak, nie, nie", a reszta jest tylko dowodem mojej grzeszności. Idąc za Tobą nie dajesz miejsca na żadne dialektyki, romansowanie ze złem, eksperymentowanie z grzechem.

Właściwie jesteś wrogiem nie mnie samego, ale grzechu, zła, nieprawości, bałwochwalstwa. Idąc drogą pychy żywota, pożądliwości oczu i ciała, wzbudzam w sobie, a i dookoła burze. Burze emocji, słów, myśli, różnych zdarzeń, które bez względu na początek (wielokrotnie bardzo przyjemny) kończą się dla mnie tragicznie. W sumie nie tylko dla mnie.

I wtedy Ty przychodzisz. gasisz moje niepokoje, leczysz zszargane nerwy, ból, cierpienie, smutek. Przychodzisz do mnie po cichu, po tym, jak pokazujesz mi, gdzie czekała mnie śmierć i grzech. W cichości leczysz moje rany, pielęgnujesz, by wyzdrowiało moje wnętrze. Zsyłasz ludzi, którzy to czynią. I ja jestem w tym wszystkim, nawet gdy mi się wydaje, że to, co dzieje się we mnie czy dookoła mnie, to jakiś film czy spektakl, a ja jestem gdzieś z boku tego wszystkiego, gdzieś na widowni.

Ja niszczę, Ty odbudowujesz. Ja uciekam , Ty mnie doganiasz. Ja się gubię, a Ty mnie odnajdujesz z nieskończoną miłością.


Momotoro
O mnie Momotoro

Najcześciej mówią mi Wodek. Nie jest to błąd, że nie napisałem "ł". Trudno inaczej zdrobnić imię Wodzisław:). Urodziłem się kilka dni przed zakończeniem stanu wojennego. Z lat 80' nic szczególnego nie pamiętam, a z 90' szkołę podstawową i kawałek technikum. Dojrzewanie i studia to już poprzednia dekada. Po 10 kwietnia 2010 roku zmieniło się bardzo wiele nie tylko do okoła mnie, ale także i we mnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo