Moment - a jak się to do cholerki robi?!
Oddać się komuś - kto nas pomija...
Kto nie dostrzega...
Kto lekceważy...
Czy to w ogóle możliwe?
Pomijam teatr atencji, strategię - by sobie pofolgować krotochwilnie. Ofiara nieświadoma.
Ale ostracyzm to marny kochanek, nawet jeśli marzy mu się alkowa.
Erekcja manipulacji to rozgotowane spaghetti.
Przecież nawet autentyzm wyboru emocjonalnego to żaden gwarant na to, że cokolwiek...Wzajemność rozstrzyga.
Jednak zdarzają się historie obrzydliwej ...łaski.
Ohydnego altruizmu - który tak naprawdę deklasuje obie strony.
Wszystko zaczyna się lub kończy na nagości intencji...
Bo jeśli wymiana płynów - to przecież głównie nastrojowych...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo