Lchlip Lchlip
723
BLOG

Radio Free Europe na horyzoncie

Lchlip Lchlip Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Niezidentyfikowani posłowie, poza jednym a mianowicie Markiem Suskim z klubu poselskiego PiS zdobyli się na odwagę i wnieśli do Laski Marszałkowskiej projekt modyfikacji ustawy o przyznawaniu koncesji na nadawanie programów telewizyjnych i radiofonicznych. Poprawka(i) idą w kierunku decydowania o koncesji na podstawie bardzo prostego i sprawdzalnego faktu czyli pochodzenia kapitału firmy założycielskiej. Kapitał jak wiadomo ma „twarz” i jeśli jej rysy nie są typowo znad Wisły to nie ma czego szukać w propagowaniu czegokolwiek lub komentowaniu czegokolwiek na szklanym ekranie. Może to robić na każdym innym rynku, ale kapitał cudzoziemców precz od radiofonii i telewizji. Niech sobie fejsbuki, google, systemy bezpieczeństwa cybernetycznego, respiratory i maseczki, samochody i elektrownie jądrowe niepolacy wprowadzają, eksploatują i na nich zarabiają, ale niepolskie ręce z kapitałem czyli pieniędzmi, precz od serc i oczu Polaków czekających na wiadomości z TVN24.

Jak to w naszym sielskim kraju stało się prawie reguła, to nie rząd takie propozycje wprowadza. To SUWEREN zniesmaczony działaniami Amerykanów na rynku medialnym stanowczo protestuje. TVN24 zarządzane pieniędzmi sojusznika sieje zamęt i wprowadza zdradzieckie elementy krytykując bardzo często działania WAADZY, mówiąc to co myślą i mówią miliony wrogich Polsce, nie głosujących na PiS niePolaków tylko tzw. mieszkańców naszego pięknego kraju, wprowadza zamęt, bezhołowie, mąci w głowach pozwalając co innego myśleć i mówić niż oficjalne przekazy i slogany. Dla takich, nie bójmy się tych słów: „zdradzieckich mord”, powinny być osnową i myślą przewodnią słowa naszego przywódcy:

„..A w porównaniu z TVN ta telewizja publiczna jest po prostu wzorem cnót wszelakich - mówił Jarosław Kaczyński...”.

Amerykanie się wpieprzają w nasze wewnętrzne sprawy. Sojusznik sojusznikiem, ale znaj propocjum mocium panie! Francuzi nie będą nas uczyć jeść nożem i widelcem a Amerykanie mają wolności mediów nas uczyć?! Stoją u nas na granicy, gaz nam sprzedają i superfajtery i jeszcze chcą wiadomości i programy informacyjne nam wciskać? I mówić nam o czym wolno pisać i mówić (według ich zgniłej konstytucji podobno o wszystkim), a o czym nie wolno?! Toż to zamach na „naszą wolność słowa”. Bo przecież powinno być, tak jak podała Press-Service Monitoring Mediów, że  97% wszystkich wzmianek o Andrzeju Dudzie w kampanii przedwyborczej w programie informacyjnym Wiadomości TVP było pozytywnych, a 87% wzmianek o jego przeciwniku Rafale Trzaskowskim było negatywnych.

Ranking Wolności Słowa „Reporterzy bez granic”: spadek z 18 pozycji w roku 2016 na 62 w roku 2020.

To ocena nierzetelna i krzywdząca, ponieważ „nie oddaje rzeczywistego poziomu wolności słowa" powiedziała wiceprezes SDP Jolanta Hajdasz.
Hajdasz dodaje, że RbG w swoim rankingu od kilku lat kierują się niezrozumiałymi kryteriami w ocenie polskiej wolności słowa.
Dodała: "system prasowy w Polsce zabezpiecza wolność mediów w sposób wystarczający i analogiczny, jak w krajach o ugruntowanej demokracji".

Mało kto w świecie nas rozumie jak bardzo nasza WAADZA dba o to, żeby dziennikarze radiowi i telewizyjni mogli robić to co sami uważają za słuszne. Z tej dobroci koncern naftowy pana Obajtka będzie kontrolował to co piszą dziennikarze w miejscowej prasie jak kraj długi i szeroki, a dochody z koncernu Polska Press pozwolą na obniżenie cen benzyny i wyrobów naftowych. A więc nie ma się co przejmować niską polską pozycją podaną przez jakąś niepolską organizację, według której jesteśmy w towarzystwie Malty i Grecji, ale wyprzedzamy Węgry i Rumunię. W Unii Europejskiej też 27 państw głosowało przeciwko Polsce 27:1 przy wyborze Tuska na drugą kadencję, no i co z tego? Przecież wiadomo, że się zmówili i nawet Orbana przekabacili.
Co prawda chodzi po głowie myśl, że i drugi raz mogą się też zmówić, ale kto by się takimi rzeczami przejmował. WAADZA nasza kochana chyba najmniej.

Wróble w stolicy ćwierkają jakoby PiS jakieś deal’e zawierał i ustawę o koncesjach jako materiał przetargowy używał, gdyż na wojenkę z naszym sojusznikiem zza wielkiej wody nie możemy sobie pozwolić. Ale czyż walka o „wolną prasę” bez amerykańskich, zdradzieckich dziennikarzy nie jest godna naszych ofiar? Czyż możemy Europie i światu pozwolić, żeby nam dyktowali czym jest prawdziwa WOLNOŚĆ? Sami to wiemy najlepiej, gdy przeżyliśmy komunistyczną zarazę i tej wolności żeśmy się już nauczyli. Sami. Bez niczyjej pomocy. Może tylko z małą, naszych niektórych polityków pamiętających stare czasy?

Ale, tak na wszelki wypadek, po likwidacj TVN powinniśmy się przygotowywać na odbiór audycji Radia Free Europe.
Starsi z nas co prawda pamiętają, że pracowali tam tylko zdrajcy, agenci i odszczepieńcy, ale czy nie dzisiaj jest tak samo z tą TVN24?

Może na internetowych falach niezależnego medium FB? Płacącego należne nam podatki?

A może jednak na falach radiowych z Monachium?


Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura