Lchlip Lchlip
1100
BLOG

Definicja krzyżyka, czyli przygotowanie do wyborów

Lchlip Lchlip Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 26


Nowa ustawa o ordynacji wyborczej. Krzyżyk wyboczy, czyli wszystkim znany „znak X” zmienia się. Od następnych wyborów nie będą to dwie przecinające się linie w kratce, lecz: „co najmniej dwie linie, które przecinają się w obrębie kratki”. Uzasadnienie posła PiS Marcina Horała brzmi następująco: „niektórym starszym wyborcom trzęsą się ręce i stawiają więcej linii albo może się wypisać długopis”.  

Hasztagi czyli twitterowe # zastąpią, być może, użytkownikom TT staromodne X. Pozostali wyborcy mogą sobie inne znaki wybierać. O tym czy to  X, *, #, $, gwiazdka pięcioramienna lub coś co się przecina zgadza się z nową, PiS-owską definicją będzie decydował komisarz wyborczy. A ci nie muszą już być bezpartyjnymi i niezawisłymi sędziami z doświadczeniem, lecz osobami z prawniczym wykształceniem (doświadczenie jakiekolwiek wymagane nie jest, nie jest również wymagana APOLITYCZNOŚĆ), których mianuje PARTIA RZĄDZĄCA ze swojego zasobu prawników. A zasób ich posiada dość pokaźny, co udowadnia tow. Piotrowicz firmujący w polskim parlamencie powyższe definicyjne zmiany.

Prawo i Sprawiedliwość idzie na całość. To nie jest walka o władzę, w której przygotowuje się program naprawy państwa, dyskutuje i konsultuje ze specjalistami zakres i konieczność zmian zapewniających lepsze jego funkcjonowanie, to nie są wielomiesięczne konsultacje społeczne oraz wyjaśnianie SUWERENOWI, dlaczego coś powinno się zmienić, chociażby dlaczego znak X był podatny na wyborcze fałszerstwa a nie będzie nim znak #. To są bezczelne i brutalne przykłady ustaw przygotowywanych w pośpiechu, wbrew opinii wielu specjalistów czy ludzi Po Prostu ze zdrowym rozsądkiem, uchwalane nocą bez liczenia się z kimkolwiek a uchwalane naginając Konstytucję bo przecież Trybunał Konstytucyjny pod wodzą pani magister jest już nasz.

Polacy nie bardzo mają już ochotę na dyskusje, rozważania, zagłębianie się w szczegóły. To, co odbywało się m.in. na salonie24 na początku rządów PiS-u, czyli zażarte dyskusje z przykładami, wykładniami i wyjaśnieniami w sprawie ustawy o TK to już czas przeszły dokonany. Dziś już prawie nikt nie protestuje przeciwko narastającym nonsensom, nikt nie dziwi się bezczelnym manipulacjom rządzących myślących nie o naprawie PAŃSTWIE, lecz o całkowitym zniesieniu kontroli nad własnymi poczynaniami, nikt nie podnieca się specjalnie głosami ukazującymi nieporadność, amatorszczyznę i brak jakiejkolwiek refleksji nad skutkami własnych, niszczących dla państwa i zaufania społecznego działań.

Prawo i Sprawiedliwość przestało zwracać uwagę na pozory. Idzie jak czołg nie przejmując się zniszczeniami. Przyzwyczaja nawet swoich zwolenników do absurdów, w których broniona przed opozycją pani premier chcąca reorganizować własny rząd odstawiona jest w ciągu kilku godzin do lamusa a rząd, poza nią, pozostaje niezmieniony. Podnoszą się oczywiście głosy niezadowolenia na tę żonglerkę premieroskim stołkiem, ale to przecież zmiany kosmetyczne. Te naprawdę ważne dla działania państwa jak ustawy o KSR, SN i organizacji wyborów, przechodzą przepchnięte kolanami posłów i senatorów PiS. Nawet, jeżeli w Senacie okazuje się, że 48 jest większe od 50.

Gryzmoły w kratce do głosowania – oto podsumowanie walki PiS-u o unikanie wyborczych fałszerstw. I jednocześnie charakterystyka rządów dopuszczających się takich absurdów.

 

Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka