główne zdjęcie - nielojalność
główne zdjęcie - nielojalność
LechGalicki LechGalicki
210
BLOG

Ordnung muss sein! - felieton dr. n. med. Wojciecha Żebrowskiego

LechGalicki LechGalicki Kultura Obserwuj notkę 1
Czeka nas chyba polityczna saga w rodzaju Matysiaków i krętactwo rządzących dla medialnego przykrycia sprawy.

Ordnung muss sein

       image  Skonfliktowani liderzy rządzącej koalicji i uciskanej opozycji stali się niechcący równymi sobie. Oto Donald Tusk działając ad hoc dał ... prztyczka w nos liderowi partii "Hołownia2050". Ten ostatni szybciutko otarł twarz, pomyślał że chyba deszcz pada i natychmiast zapewnił, że ten przykry wizerunkowy epizod nie zaszkodzi istnieniu koalicji. Ale sprawa chociaż kazuistyczna jest tylko pozornie śmieszna.

     Chodzi bowiem o zatrudnienie z dniem 17.01.2024 r. Marii Thun, córki byłej frontowej europosłanki PO, obecnie członkini partii marszałka S.Hołowni, w roli wicedyrektora w Centralnym Ośrodku Informatyki /COI/. O fakcie zatrudnienia wiedział szef tego resortu, wicepremier Krzysztof Gawkowski z Lewicy. Rozesłanym i-mailem powiadomiono o nowym przełożonym także wszystkich pracowników COI. Tylko premier D.Tusk dowiedział się jako ostatni. Motywowany różnie, oficjalnie obietnicą o niezatrudnianiu krewnych i znajomych w ministerstwach i spółkach skarbu państwa rozkazał natychmiast, czyli z dniem 18.01.br., zwolnić przyjętą damę. Wicepremier, matka europosłanka i sama Maria Thun nabrali wody w usta. Zwolniona czeka na dokument pisemnego zwolnienia więc formalnie nadal ma ważną umowę o pracę. Minister sprawiedliwości pilnie szuka podstawy prawnej uzasadniającej zerwania umowy. Nie jest to jednak proste. Skoro wczoraj była najlepszą kandydatką na to stanowisko, to dzisiaj nie może być zwolniona dyscyplinarnie. Czas i niemałe pieniążki - lecą już drugi miesiąc z rzędu. Do tego zwolnionej przysługuje odprawa równa 6 miesięcznym pensjom, a te wynoszą ponad 40 tys.miesięcznie. Na dziś to około 300 tys. Więcej w razie odwołania się i wygranej w sądzie.Tym bardziej, że poprzedni minister cyfryzacji nota bene polityczny przeciwnik matki Róży Thun, min. Janusz Cieszyński uznał córkę za eksperta wysokiej klasy! Czeka nas chyba polityczna saga w rodzaju Matysiaków i krętactwo rządzących dla medialnego przykrycia sprawy.
Warto było tyle mówić o kłamstwach i braku demokracji w działaniu poprzedników, panie D.Tusk?
    Nie popisał się także Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Być może podobał mu się dyktatorski gest premiera D.Tuska, więc go nieopacznie powtórzył, ale to mało prawdopodobne. Chodzi o casus prof. Ryszarda Legutko, czołowego europosła PiS, i przewodniczącego polskiej reprezentacji w Partii Konserwatystów i Reformatorów PE. Równie niespodziewanie i bez podawania przyczyn, jak D.Tusk w przypadku M. Thun, prezes J.Kaczyński pozbawił go dalszego przewodniczenia swoim europosłom w PE, co było całkowitym zaskoczeniem dla samego zainteresowanego, dla wielu działaczy PiS i dla takich jak ja wyborców. Nie jestem członkiem PiS, nie mam wiedzy prezesa tej partii i jego najbliższego otoczenia. Ale wiem jedno - prof.R. Legutko, to postać w polskiej polityce wyjątkowa, niemal unikalna. Profesor filozofii, inteligent i Polak, jakich nigdy dość w ojczyżnie. Człowiek niebanalny - skromny, mądry, życzliwy i lojalny.                        

Odstrzelić takiego tuza, to więcej niż oddać strzał we własne kolano. To wielki i niezrozumiały samobój! Zwłaszcza teraz, po przegranej ostatnich wyborów taki dyshonor wobec zasłużonego działacza nie powinien mieć miejsca. Położy się on cieniem nie tylko na wynikach najbliższych wyborów ale także zmniejszy szanse wygrania kolejnych. Bo, co to może oznaczać w praktyce? Po pierwsze - pomniejszenie wagi i siły całego konserwatywnego sektora europarlamentarnego. Po drugie - odklejanie zamiast doklejania do grona wyborców PiS inteligencji spośród dużej grupy zdroworozsądkowych obywateli w Polsce.
     Że też nikt się nie odezwał w obronie zacnego człowieka i profesora, nie zaprotestował... Czynię więc to ja, by być w zgodzie ze swoim sumieniem wyborcy centro-prawicowej formacji i well-being obywatela. Mam oczywiście świadomość bardziej symbolicznego niż realnego znaczenia mojego indywidualnego sprzeciwu. Uważam go jednak za bardzo potrzebny, zgłoszony publicznie, na czasie i we właściwy sposób.

Wszystkich Państwa serdecznie pozdrawiam,

Wojciech Żebrowski

                                                               






image

Dr n. med. Wojciech Żebrowski
Uznany lekarz - ortopeda, chirurg.
Absolwent szczecińskiej Pomorskiej Akademii Medycznej.  Uczeń prof.Tomasza Żuka - twórcy szczecińskiej szkoły ortopedycznej. Wiedzę i doświadczenie zawodowe uzupełniał w wiodących klinikach uniwersyteckich Bolonii, Padwy, Florencji i Bresci /stypendysta rządu włoskiego/.
      Motto: ”Urbem, urbem, mi Rufe,cole et in ista luce vive! ".
   Założyciel i aktywny członek Stowarzyszenia "Senat Obywateli Szczecina" -  skrót:/S.O.S./:                                                              

https://senatobywateli.szczecin.pl/stowarzyszenie/

Od lat Autor, to spiritus movens działań w sferze upowszechniania wysokiej kultury, historii Polski i wszystkiego co służy dobru oraz podwyższeniu intelektualnej jakości egzystencji, w polskich dniach powszednich i świętach narodowych, przede wszystkim  społeczności Szczecina.




                                                   













******

 Moje konto w Salonie24 z wielką radością udostępniam Osobom nietuzinkowym, które mają do przekazania w przestrzeni medialnej  informacje o sprawach istotnych.

(lg)







LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura