Właśnie dowiedzieliśmy się, że minister Sikorski chce postawić zdjęcie Prezydenta na każdym biurku, na razie w ambasadach.
Obawiam się, że przez najbliższe pięć lat będzie więcej takich chybionych inicjatyw, a gdy Prezydent ochłonie po zwycięstwie i przemówi do narodu - także gaf, farmazonów i pospolitych głupot.
Sytuacja taka stworzy niezliczone okazje do dworowania sobie z osoby i urzędu Prezydenta..
Sądzę, że powinniśmy się im oprzeć. My, blogerzy, bo o tefałeny jestem spokojny. Prezydent Komorowski reprezentuje nie tylko siebie, myśliwych i kolegów z wojska, ale także - decyzją większości Polaków - całą Polskę.
Jeżeli my Polacy nie będziemy szanować własnego Prezydenta, kto będzie szanował nas?
Bądźmy doroślejsi od tęczowej koalicji palikotów.
Inne tematy w dziale Polityka