Stosunkowo niedawno powstała w Polsce nowa forma literacka, której klasykiem, a chyba i twórcą jest redaktor Adam Michnik. Nazwałbym ją roboczo Jeremiadą W Obronie Demokracji. Gazeta redaktora Michnika uprawia ją głownie w okresie okołowyborczym. Bohaterem takiej jeremiady jest zwykle polityk, który dostał więcej głosów niż powinien, a w dodatku nosi np. Matkę Boską w klapie albo orła w sercu.

Z definicji JwOD wynika, że nigdy nie kieruje jej się przeciw politykom lewicy. Wieloletni komuch sterowany z Moskwy z jakichś powodów zagrożeniem dla polskiej demokracji nie jest. GW szeroko to uzasadnia, jednak jej teza, że to Kiszczak dał Polakom demokrację, Kwaśniewski konstytucję, a Miller członkowstwo w Unii, nie do końca mnie przekonuje.

O dziwo, po ostatnich wyborach zamiast lamentów słychać tylko cmokania. Wybory bez porządnej jeremiady to g..., nie wybory i z braku fachowej skomponuję sobie własną, amatorską. Osnową niech będzie ... na przykład wniosek o referendum konstytucyjne "4xTAK" forsowany przez PO jeszcze w 2005.
Enjoy.

Demokracja, Polska i osiągnięcia 17 lat transformacji stanęły dziś pod znakiem zapytania. Nieodpowiedzialna, zionąca nieracjonalnymi resentymentami grupa polityków Platformy, jak na urągowisko nazwanej Obywatelską sięgnęła po niemal dyktatorską władzę. Plan ich, jasny i znany od dawna, to zniszczenie instytucji demokratycznych, sprowokowanie izolacji Polski na arenie międzynarodowej, a kiedy to nastąpi - zapewne ostateczna likwidacja opozycji.

W swych zapędach Platforma wzorem Franco i Hitlera zwróciła się ponad głowami legalnych reprezentantów do "Narodu". I "Naród", a raczej kołtuńskie męty w liczbie pół miliona skwapliwie ryknęły: Tak !.

Tak dla likwidacji senatu, tak dla likwidacji połowy sejmu i można być pewnym, że nie będzie to połowa opanowana przez polityków PO. W tle "rozmów koalicyjnych" słychać głuche, rytmiczne odgłosy. To nie marsz kohort "Błękitnych Koszul", o nie. One są już w stolicy. To złowrogie dudnienie kopanych dołów, szykowanych na posłów i senatorów, których wyjący motłoch obedrze najpierw z immunitetów.

Ludu stolicy!

etc. etc.

odechciało mi się :-(.

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34314,2417025.html