Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, czy aby na pewno chimeryczno-postkomunistyczo-ekologiczny Cimoszewicz nadaje się na szefa Rady Europy powinien spytać się niejakiego Krzysztofa Janika.
Cytuję za Rzeczpospolitą [1]:
"– Włodek jest sympatycznym facetem, a jak odtaje, to staje się wręcz towarzyski – twierdzi Krzysztof Janik, były szef SLD. – Jego żona Basia jest urocza. Mają w leśniczówce starą kuchnię z fajerkami, na wielkiej miednicy smażą kaszankę i zapraszają sąsiadów na długie rozmowy. Miejscowi bardzo go poważają.
Janik uważa, że człowiek o takich kompetencjach naprawdę nie powinien się marnować."
Jeśli ta kandydatura zawiedzie, mamy jeszcze w zanadrzu przeuroczego wujka Mietka, posiadacza grilla i umiejętności pieczenia kury po cygańsku oraz babcię Kuszelakową, znaną ze świetnych pierogów.
____________
[1] http://www.rp.pl/artykul/2,272763_Krol_Slonce_bez_dworu.html
Inne tematy w dziale Polityka