Jeden obraz wart jest tysiąc słów, zwłaszcza, że w cywilizacji obrazkowej słowa czyta się z coraz większym trudem. Oto obraz (powyżej) , jaki ujrzeli zwolennicy (bo przecież nie: czytelnicy, czytelnik to taki co czyta i rozumie, tacy dawno sobie poszli) pierwszej strony portalu Gazety Wyborczej.
Ze słupków niezbicie wynika, że PO odrobiła straty do PiS. W rzeczywistości jest trochę inaczej, ale po co komu rzeczywistość kiedy jest Wyborcza?
Inne tematy w dziale Polityka