Tracz47 Tracz47
1740
BLOG

Echa rozpadu

Tracz47 Tracz47 PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 43

W bieżącym tygodniu mamy szereg ważnych wydarzeń przedwyborczych. Po wyraźnej porażce w majowych wyborach europejskich, można się było spodziewać, że w Koalicji Europejskiej wystąpią tendencje rozłamowe, gdyż wyniki wyborcze okazały się rozczarowujące dla większości jej politycznych uczestników. Z wyników mógł być zadowolony SLD zdobywając 5 mandatów do PE. PSL utrzymał status quo, natomiast politycy z PO z 14 mandatami mogli być rozczarowani mając dotychczas 19 europosłów. Drobniejsze ugrupowania zrzeszone w KE nie zdobyły żadnego euromandatu. 

Pierwsi zreflektowali się "ludowcy". Dostrzegając lewicowy "dryf" PO postanowili zawalczyć o utracony na rzecz PiSu elektorat wiejski samodzielnie, wiedząc, że idąc w wyborach parlamentarnych w szerszej koalicji z SLD, czy może nawet z Wiosną, o czym się już mówiło, sukcesu na wsi nie odniosą. Stanowczą i ostateczną deklarację w sprawie pójścia do wyborów w ramach Koalicji Polskiej (a cóż to takiego?) ogłosił pod koniec ubiegłego tygodnia Kosiniak-Kamysz. Powtórzył to w poniedziałek. Postawił tym samym Schetynę w niezmiernie trudnej sytuacji. "Nasz Grześ", czyli dolnośląski zębacz, musiał wymusić na aparacie swej partii zgodę na koalicję PO, Nowoczesna, SLD, Zieloni, Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej. I okazuje się dziś, że nie był w stanie tego dokonać. Od paru tygodni z okolic "okołoplatformerskich" dochodziły głosy niezadowolenia z nadmiernej ustępliwości Schetyny wobec żądań SLD. Na początku lipca rozpowszechniano plotkę? fakt?, że SLD zażądało 20% 1,2,3 miejsc na listach wyborczych negocjowanej koalicji. Jak się wydaje "ludzie PO" nie byli w stanie strawić tej bezczelności i dziś Schet ogłosił, że koalicji z SLD nie będzie. Niemal natychmiast po deklaracji Gregora głos zabrał Biedroń sugerując, iż "siły postępu" powinny pójść do wyborów razem, czyli Wiosna i SLD winny wystawić wspólne listy. Tak więc na dziś, uczestnicy Koalicji Europejskiej pójdą prawdopodobnie do wyborów "pod trzema postaciami". Pierwszą będzie Koalicja Polska (czyli PSL i "ktoś jeszcze"), drugą będzie SLD być może wzmocniony o Wiosnę, (której w KE nie było), no a w trzeciej będzie PO + samorządowcy, demokraci (np. płk Mazguła), "uczeni" (np. Sadurski), eksperci (Rzońca?). Pozostaje Kukiz 15. Podobno trwają rozmowy między nimi a PSL. Tak więc być może Kukiz z PSL będzie podstawą Koalicji Polskiej. Uważam, że tak ukształtowana Koalicja Polska sukcesu nie odniesie. "Rodzinny elektorat" PSLu nie pasuje do elektoratu kukizowców, ale posłów do Sejmu wprowadzić może. Pod pojęciem "rodzinny elektorat" rozumiem stare hasło PSL "robimy politykę dla naszych rodzin". Czy PO z samorządowcami może zrobić dobry wynik. Niewiele na to wskazuje. Zapewne zdobędą 20-23%. Kukiz 15 z PSL może 6-7%. SLD z Wiosną 6-7% Czyli razem koło 37-38%. To maksimum. PiS nie może jednak spać spokojnie. Jeśli dobry wynik uzyska Konfederacja to może być różnie. Ale ze strony "prawej od PiSu" dochodzą wieści dobre dla rządzącej koalicji. Odeszli Jakubiak i Liroy. Pozostali liderzy to katastrofa. Korwin i Braun to duet odstraszający umiarkowany elektorat. Młodsi działacze wyglądają różnie. Od żałosnych Berkowicza i Bosaka, pozytywnie odróżniający się Winnicki i młodsi liderzy raczej nie będą mogli przeważyć negatywów, których dostarczają "starsi Panowie dwaj". Braun będzie dalej gadał niestworzone brednie, a Korwin najpierw zaprezentuje się rozsądnie, ale potem znajdzie chwilę, aby gaworzyć o wolności w państwie Hitlera, czy o pedofilach głaskających pupcie Jego córek. Pewien jestem, że coś nowego, "mocnego" wymyśli i palnie "we właściwym" momencie.

Na dziś wydaje się, że pokawałkowanie opozycji zagra na korzyść obozu rządowego. System d'Hondta swoje zrobi i obóz Zjednoczonej Prawicy ma duże szanse na samodzielne rządy przez następne 4 lata z bezpieczną większością.

Taki rozwój sytuacji najpewniej zasmuci naszego niezależnego blogera z Krakowa, mojego ulubionego Echo24 (z biegłym angielskim), który od paru tygodni wyszukuje "nowej siły politycznej", która złamie duopol PiS-PO. Najpierw miała to być Wiosna która miała przyciągnąć głosy młodzieży, znudzonej harataniną między dwoma największymi partiami politycznymi. Ale kiedy Wiośnie jeszcze przed wyborami do PE zaczęły "lecieć na łeb" sondaże i z 15% zrobiło się 8, nasz WYBITNY ANALITYK, wymyślił sposób aby Wiosnę wzmocnić. Doradzał, aby Biedroń i Wiosna mocniej eksponowały naukę papieża Franciszka. Muszę przyznać, że dawno mnie tak Echo nie ubawił jak wtedy. W wyborach do PE Wiosna dostała mniej niż dawały sondaże, a więc Echo porzucił swych "wesołych polityków" i zaczął poszukiwać nowego "łamacza duopolu". Znalazł go w koalicji PSL-Kukiz15 o której się ostatnio mówi. Koalicja taka, jak koalicja, ale nadzieje że przeorze życie polityczne w kraju to może tylko tym łudzić się nasz błyskotliwy i niezależny bloger. Zwłaszcza, że jego niedawny faworyt Wiosna, pójdzie pewnie do wyborów razem z SLD. I co? Czy ta koalicja też odnowi życie polityczne w kraju? Wolne żarty.

Jednakże potrzebę porzucenia duopolu politycznego w Polsce widzą podobno czytelnicy bloga rzeczonego blogera. Jakaś notka Jego autorstwa miała podobno 20 tys odsłon. Brawo gratulacje. Jest to wyraźna oznaka, że coś się dzieje. Plotki z obozu PiS głoszą, że powołano tam specjalny zespół, który analizuje treści notek naszego niezależnego blogera. Wyznaczono człeka, który waruje całą dobę przy kompie i ma zawiadamiać natychmiast Prezesa PiS (nawet w nocy) jak ukaże się nowy tekst Echo24 na S24. Postanowiono zamknąć na czas kampanii Terleckiego,bo Jego facjata na ekranie TV bardzo denerwuje Niezawisłego. Tłumaczenia wybranych notek zamówiły podobno Ambasady US, RFN, Rosji i Republiki Pernambuco. We wszystkich partiach opozycyjnych ogłoszono alarm.

Alarm, po czesku, to poplach - bardzo pasuje.  


        

Tracz47
O mnie Tracz47

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka