Łukasz Warzecha Łukasz Warzecha
4811
BLOG

Rząd „przyjazny” przedsiębiorcom

Łukasz Warzecha Łukasz Warzecha Polityka Obserwuj notkę 21

 

Zwykle nie cytuję w całości komunikatów i oświadczeń różnych instytucji, tym razem jednak robię wyjątek dla komunikatu, jaki wydało Centrum im. Adama Smitha. Warto tylko pamiętać, że podawane w nim przykłady skandalicznych działań administracji rządowej to jedynie czubek góry lodowej.

Że nie są to kwestie wzięte z powietrza, przekonuje mnie niedawne spotkanie w jednym z dużych miast z pewnym przedsiębiorcą, którego firma sytuuje się w segmencie MŚP, choć bardziej jako przedsiębiorstwo średni niż małe. Jego opowieści o ukrytych w niezwykle zagmatwanych przepisach opłatach – w tym także wspomnianej w komunikacie opłacie środowiskowej, a także takich dziwolągach jak opłata związana z dużą powierzchnią podwórza w siedzibie firmy, z utwardzoną powierzchnią (także związana podobno z ochroną środowiska) wydawały się bajkami z krainy absurdu.

Oto komunikat CAS (pomijam załącznik z dokumentami administracji skrabowej, całość można ściągnąć tutaj).

 

MSP to 99,8% wszystkich firm w Polsce. Tworzą one 3 miejsc pracy i 67% PKB. Aktualnie,

w związku z „trudną sytuacją budżetową”, MSP stały się obiektem rekietu fiskalnego

ze strony Ministerstwa Finansów. Jest on zupełnie bezskuteczny, ponieważ większość

tych firm i tak nie będzie w stanie go zapłacić, a w rezultacie - zaprzestaną

działalności (oraz płacenia podatków i zatrudniania ludzi). Nie znajdujemy żadnych

logicznych, ani nawet politycznych, przesłanek dla działań podjętych przez organy

podległe Ministerstwu Finansów.

Administracja rządowa w bezpardonowy sposób łamie prawa człowieka i

konstytucję.

W każdej chwili, decyzją urzędniczą, można – zmieniając interpretację niejasnego

prawa – zażądać od przedsiębiorcy uiszczenia podatków 5 lat wstecz z odsetkami,

mimo że te same organy nie kwestionowały obowiązującego wcześniej sposobu ich

płacenia.Przedsiębiorcę pozbawia się elementarnego prawa człowieka do

własności i bezpieczeństwa. Administracja rządowa odmawia nawet uznania

własnych interpretacji podatkowych.

Prowadzone są też działania o charakterze konspiracyjnym.Administracja

rządowa "chowa" w różnych załącznikach do ustaw zobowiązania podatkowe i

właściwie prawie żaden przedsiębiorca nie ma świadomości, iż im podlega. Potem

okazuje się, że ma zapłacić je 5 lat wstecz.

OTO DWA AKTUALNE PRZYPADKI antykonstytucyjnej DZIAŁALNOŚCI

ORGANÓW RZĄDU:

I. SPRAWA PRYWATNYCH IMPORTERÓW SAMOCHODÓW

Do roku 2009 firmy importowały (głównie w ramach zakupu

wewnątrzwspólnotowego) samochody, przeważnie powyżej 2000 cm3pojemności,

płacąc od nich podatek akcyzowy 13,6%. Ponieważ auta te były drogie (średnia

cena ok. 150 000 zł netto, podatek akcyzowy ok. 20 000 zł), w latach 2005-2009

odprowadzały miesięcznie ok. 140 000 zł podatku akcyzowego. W 2009 roku

Minister Finansów podniósł podatek akcyzowy do 18,6%. Po podwyżce podatku

1 Informacja prasowa z konferencji Centrum im. Adama Smitha, Związku Rzemiosła Polskiego i Związku Przedsiębiorców i Pracodawców,

9.06.2011

CEN TR UM i m. AD AMA S MI T H A

1989

akcyzowego import samochodów ustał prawie całkowicie na kilka miesięcy - po

prostu przestało to być ekonomicznie opłacalne.

Podatkiem akcyzowym obciążone są:

- import samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju

zgodnie z przepisami o ruchu drogowym,

- nabycie wewnątrzwspólnotowe samochodu osobowego niezarejestrowanego

wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym.

Kierując się tymi przesłankami od lipca 2009 do marca 2010 roku firmy kupowały w

UE auta ciężarowe, 2-miejscowe (kierowca i pasażer), z zamontowaną przegrodą

oddzielającą część pasażerską i ładunkową, ze zdemontowanymi siedzeniami,

tapicerkami, ładownością powyżej 550 kg itd. Samochód taki klasyfikowany jest w

Niemczech (i innych państwach członkowskich) jako pojazd ciężarowy (oznaczenie

niemieckie LKW), służący zasadniczo do przewozu towarów (kategoria N1

wg DYREKTYWY 2007/46/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 5

września 2007 r. ustanawiająca ramy dla homologacji pojazdów silnikowych i ich

przyczep oraz układów, części i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych

do tych pojazdów -

http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2007:263:0001:0160:PL

:PDF)

Samochody były sprzedawane klientowi finalnemu jako ciężarowe

2-miejscowe i klient rejestrował je jako pojazd ciężarowy. Przez cały ten czas

Urzędy Skarbowe i liczne kontrole w firmach nie kwestionowały tej metody

uiszczania zobowiązań podatkowych.

Potem do akcji wkroczył Urząd Celny, który udowodnił, że samochód ciężarowy,

2-miejscowy, z zamontowaną przegrodą ładunkową, spełniający wymagania VAT1

(podatnik, który korzysta z takiego samochodu, ma prawo do odliczenia podatku VAT

w wysokości 23%) nie jest samochodem ciężarowym wg przepisów prawa celnego.

Postępowania, które są toczone przez UC, dotyczą pojedynczych pojazdów.

Przeciętna kwota do zapłaty wynosi 30 tysięcy złotych. Problem dotyczy około

tysiąca firm w Polsce. Przeciętna firma zaimportowała około 30 samochodów, co

oznacza, że finalnie będzie musiała zapłacić około 1 miliona złotych. Dla

przytłaczającej większości firm oznacza to upadłość i utratę około 10 tysięcy miejsc

pracy w Polsce, plus oczywiście utratę wpływów budżetowych z tytułu VAT i akcyzy –

prywatny import przestał bowiem istnieć po decyzji Ministra Finansów.

Należy zaznaczyć, że prywatni importerzy naliczali podatki w oparciu o interpretację

Izb Skarbowych (którą załączamy).

II. SPRAWA TZW. OPŁATY PRODUKTOWEJ

Przedstawiamy Państwu tę sprawę z punktu widzenia przedsiębiorcy. Oto

fragmenty jego listu:

2 Informacja prasowa z konferencji Centrum im. Adama Smitha, Związku Rzemiosła Polskiego i Związku Przedsiębiorców i Pracodawców,

9.06.2011

„Jestem przedsiębiorcą zajmującym się importem sprzętu sportowego. Do tej pory

nie wiedziałem o opłacie produktowej i ochronie środowiska. Ze względu na to, iż nie

jestem firmą produkcyjną, a jedynie handlową, to nie zdawałem sobie sprawy, iż

ustawa o ochronie środowiska z licznymi rozporządzeniami również mnie dotyczy.

Zostałem poinformowany o tym przez swojego niemieckiego partnera, który z kolei

został powiadomiony o nowych przepisach przez państwo niemieckie. Jestem

małym przedsiębiorstwem zatrudniającym ok.15 osób w związku z tym nie stać mnie

na stałe zatrudnienie prawnika, współpracuje jedynie z kancelarią prawną. Niestety

sprawy ochrony środowiska według opinii prawników są bardziej skomplikowane niż

ustawy podatkowe (…)

Dopiero w załączniku jest wymienione, iż firmy importujące towar wraz z

opakowaniami również jej podlegają. Za nieuiszczanie opłaty produktowej grozi

wysoka grzywna + wysoka sankcja (według tabeli za brak odzysku) i odsetki

ustawowe. (…) Pod ustawę podlega zarówno osoba prowadząca sklep warzywny,

bo zapewne ma samochód i odlicza koszty paliwa, fryzjer, gdyż używa detergentów,

dentysta, rolnik i można by tak bez końca wyliczać. (…) Za brak złożenia

sprawozdania w terminie przedsiębiorca jest karany np. 10 000 zł a może być i

wyżej. (…)

Urząd Marszałkowski ma w planach skontrolować ok. 20 000 firm z terenu

Mazowsza. Są to te firmy, które o tej ustawie nie wiedziały. Skala problemu jest

ogromna. (…) Inne państwa europejskie zanim zaczną egzekwować prawo

informują o nowych przepisach prawa przedsiębiorcę.

Nasza konkretna sytuacja jest inna, ponieważ sami zgłosiliśmy się,

zarejestrowaliśmy, podpisaliśmy umowę z firmą zajmującą się odzyskiem i

złożyliśmy w tym roku sprawozdanie do Urzędu Marszałkowskiego. Jednakże po

pewnym czasie zostaliśmy zostaliśmy wezwani przez Urząd Marszałkowski do

złożenia zaległych sprawozdań za poprzedni 5-letni okres. Będzie to nas kosztować

około 300 000 zł (zaległa opłata + odsetki ustawowe) (…)”

* * *

Zdumiewające jest to, że wszystkie te działania przynoszą straty dla budżetu

państwa.

Po uznaniu przez Ministerstwo Finansów „wyższości” prawa celnego nad

podatkowym, import samochodów zmalał niemal do zera. Wcześniej każda z tych

firm z samego tylko VAT płaciła rocznie do budżetu przeciętnie około 1 mln złotych,

ponadto akcyzę, CIT, opłaty związane z opodatkowaniem pracy. Teraz nie płacą nic.

Większość nie zapłaci też owych kar – zwyczajnie nie mają z czego. Według

wstępnych analiz prawnych rząd będzie przegrywał tego rodzaju sprawy przed

europejskimi trybunałami. Odszkodowania będzie płacił, niestety, polski podatnik, a

nie „innowacyjne” urzędy.

Akcje te skutkują utratą tysięcy miejsc pracy i setek milionów wpływów do budżetu

Państwa. Zaczyna wyglądać na to, że rządowe urzędy doszły do przekonania, że są

w stanie wziąć na swoje barki ciężar utrzymania Rzeczpospolitej, bo na

3 Informacja prasowa z konferencji Centrum im. Adama Smitha, Związku Rzemiosła Polskiego i Związku Przedsiębiorców i Pracodawców,

9.06.2011

proponowanych przez nich warunkach znaczna część przedsiębiorców zrezygnuje z

prowadzenia działalności na terytorium RP.

Jesteśmy przekonani, iż należy przerwać łamanie praw człowieka oraz trwałe

likwidowanie źródeł przychodów do budżetu, które absolutnie nikomu nie przynosi

żadnego pożytku. W opisanych wyżej przypadkach tracą absolutniewszyscy.Nie ma

jakiegokolwiek racjonalnego uzasadnienia, które można uczciwie przedstawić

wyborcom, uzasadniającego takie zachowanie organów rządowych i

tolerowanie tego zachowania przez premiera.

PROPONOWANE DZIAŁANIA

Zwracamy się do Ministra Finansów, jako nadzorującego służbę celną, oraz

Premiera RP, jako odpowiadającego za całą administrację podległą rządowi, z

prośbą o powstrzymanie działań sprzecznych z obowiązującym w Polsce prawem

Unii Europejskiej.

Zwracamy się z apelem do polskiego rządu i parlamentarzystów o minimum dobrej

woli i zmianę przed wyborami w trybie pilnym prawa celnego, aby nie było

sprzeczne z polskim prawem podatkowym oraz z dyrektywą Parlamentu

Europejskiego i Rady.

Zwracamy się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę działań administracji rządowej,

które na podstawie zmienianych wstecz interpretacji przepisów naruszają

konstytucyjną gwarancję praw własności i podważają zaufanie obywatela do

instytucji państwa.

Zwracamy się również do Rzecznika Praw Obywatelskich o uznanie tego typu

praktyk organów rządowych za naruszenie praw obywatelskich i niezwłoczne oraz

publiczne działania, mające im zapobiec.

Oczekujemy od kandydatów do parlamentu w nadchodzących wyborach propozycji

zmian w konstytucji, aby nie dochodziło do bezkarnego naruszania praw człowieka

przez organy rządowe.

Z prośbą o interwencję wystąpiliśmy do:

1. Premiera RP pana Donalda Tuska

2. Ministra Finansów pana Jacka Rostowskiego

3. Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Ireny Lipowicz

4. Przewodniczącego Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka posła

Ryszarda Kalisza

5. Przewodniczącego Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji

senatora Stanisława Piotrowicza

6. Przewodniczących klubów poselskich i parlamentarnych: posła Tomasza

Tomczykiewicza (PO), posła Mariusza Błaszczaka (PiS) i posła Grzegorza

Napieralskiego (SLD)

7. Prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka pani Danuty Przywary

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj21 Obserwuj notkę

Oto naści twoje wiosło: błądzący w odmętów powodzi, masz tu kaduceus polski, mąć nim wodę, mąć. Do nieznajomych zwracamy się "pan", "pani".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Polityka