Łukasz Warzecha Łukasz Warzecha
4453
BLOG

Parówa.pl w akcji

Łukasz Warzecha Łukasz Warzecha Polityka Obserwuj notkę 16

 Portal Parówa.pl poświęcił mi dzisiaj kolejny tekst. Tekst jest poświęcony jednemu z wydań Teatrzyku „Przegniły Batonik”. W tekście pojawia się m.in. pytanie, dlaczego nie rozmawiam z parówkami. Otóż nie rozmawiam z nimi z zasady, a słuszność tejże zasady potwierdza choćby chamska manipulacja zawarta w tytule tekstu: „Warzecha o Gronkiewicz-Waltz: bladź”.

To tak, jakby, dajmy na to, Jerzy Pilch (nie żebym, broń Boże, chciał się równać z tym Wybitnym Literatem z Krakówka) w swojej powieści umieścił postać, która w pewnym momencie stwierdza: „Bronek Komorowski to ch… złamany”, a Parówa.pl napisałaby: „Pilch o Komorowskim: ch… złamany”.

Nie muszę dodawać, że czekam na odniesienie się przez Parówa.pl choćby do słynnego żartu ze ś.p. prezydenta Kaczyńskiego, którego autorem było dwóch medialnych trefnisiów, oskarżonych zresztą teraz o zachowanie rasistowskie („small, retarded man called the president of Poland”). Może być także nawiązanie do żartów z ostatniego Kabaretonu lub radosnych i spontanicznych żarcików młodzieży od Tarasa na Krakowskim Przedmieściu. We wszystkich tych przypadkach mieliśmy podobno do czynienia z dowcipami i satyrą. Dokładnie tak samo, jak w przypadku mojego teatrzyku. Rozumiem, że Parówa.pl odniesie się do nich identycznie.

Autor tekstu udziela mi na początku porady: „Jednak czytając jego krótkie dziełko można dojść do jednego tylko wniosku: powinien wrócić do felietonów”. Ja mam również radę dla kolegi Machały i jego kolegów: powinniście wrócić do reklamowania parówek. To wasze powołanie. 

Oto naści twoje wiosło: błądzący w odmętów powodzi, masz tu kaduceus polski, mąć nim wodę, mąć. Do nieznajomych zwracamy się "pan", "pani".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka