Marek Mądrzak Marek Mądrzak
567
BLOG

Antysemityzm przyniesiony z Rosji - opinia Bartoszewskiego

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

 

Notki w tym tygodniu zamierzałem poświęcić warszawskim aktorom teatralnym, ale skoro w piątek było o pojednaniu z NKWD, to dzisiaj popełnię następny anachronizm - o pojednaniu z antysemitami - w oparciu o opinię Władysława Bartoszewskiego z 19.08.1963 r.:

 

/.../ Następnie gość pokazuje ministrowi jakiś dokument i stwierdza, że jest to sprawa najdelikatniejsza, gdyż są to mianowicie wyniki ankiety, przeprowadzonej przed 2 laty przez Wydział d/s Zakonów Sekretariatu Prymasa Polski w zakonach żeńskich na temat: czy zakony pomagały Żydom w czasie wojny, jakie są nazwiska tych osób oraz jakie mają dowody na to /fotografie, dokumenty/. Wyniki tej ankiety zostały opracowane przez pewnego franciszkanina z zawodu historyka. Są one jednak bardzo skromne, gdyż większość przełożonych klasztorów, które mogłyby służyć informacjami w tym względzie, już nie żyje. /.../ Matka Kisielewskiego jest rodzoną siostrą Bernarda Szapiro. /.../ Matka Turowicza nazywa się Turnau. Dyskusja schodzi teraz na tematy związane z antysemityzmem. Gość stara się wytłumaczyć ministrowi, że antysemityzm w Polsce nie wypływał wcale z założeń ideologicznych, lecz zwłaszcza na wsi z „poczucia inności” oraz z niezwykłego prymitywizmu chłopstwa polskiego. Zdaniem gościa katolicyzm znacznie łagodził antagonizmy istniejące na wsi między Żydami a Polakami. Wypływało to głównie z samych zasad religii katolickiej /miłość bliźniego/. Zdaniem gościa sami Żydzi stwierdzili, że bezpieczniej żyło się im we wsi, w której był kościół i ksiądz. Z drugiej strony m. uważa, że antysemityzm nie wyrósł w Polsce, lecz został przeniesiony na grunt polski z krajów zaborców a głównie z Rosji, gdyż w świetle historii Polska była aż do XVIII wieku najbardziej liberalnym pod względem religijnym krajem w Europie.

 

Cytowany fragment pochodzi ze streszczenia rozmowy dyplomatów izraelskich z Bartoszewskim, gdy odwiedził ich w siedzibie Poselstwa na ul. Krzywickiego w Warszawie. Chociaż oprócz filmów o 007 nie istniały wtedy mikrofony kierunkowe (a może za słabo znam technikę SB), to w wyniku tajnej penetracji kilku funkcjonariuszy Sekcji III Wydziału III Biura „T” przez długie lata zajmowało się spisywaniem relacji z Poselstwa. Po prostu założono tam PP – podsłuch pokojowy. Cały dokument jest zbyt obszerny do zaprezentowania, ten fragment uznałem za najciekawszy.

Jeśli identyfikację rozmówców przeprowadzono w SB prawidłowo, to znaczy, że Bartoszewski uznawał Rosjan za propagatorów antysemityzmu w Polsce. Zastanawiam się więc, jakie jest jego zdanie na temat opisywanego w ostatni czwartek przez Rybitzkiego eventu Wajdy. Logika Salonu zmuszałaby go do poparcia eventu, ale poglądy wyrażone w Poselstwie już niekoniecznie.

Zwracam uwagę z jaką swobodą rozmówcy poruszają kwestie personalne. Niech kto inny by spróbował to zrobić.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura