Na pomysł wznowienia współpracy z Kazimierzem Meresem po blisko dwudziestoletniej przerwie i po zmianie miasta zamieszkania wpadł teatralny specjalista stołecznej SB – Jerzy Filipowski w końcu 1973 r.:
/.../ Z w/w odbyłem do tej pory 2 rozmowy, w czasie których bardzo chętnie wypowiadał się na interesujące nas tematy. O drugie spotkanie prosił sam telefonicznie, przekazał wówczas interesujące informacje na temat Teatru Studio. Jestem przekonany, że współpraca z nim będzie układać się dobrze, w związku z czym proszę jak na wstępie.
Kandydatura Meresa na współpracownika świadczy, że stołeczna SB chronicznie cierpiała na niedobór informacji ze środowiska. Na początku 1975 r. współpracę oceniono dobrze, ale nie rewelacyjnie:
/.../ informacje, których udziela poszerzają znacznie nasze rozpoznanie środowiska aktorskiego, problematyki repertuarowej i stosunków osobowych. /.../ nie prowadzi szerszego życia towarzyskiego trudno jest mu zdobywać informacje spoza miejsca, w którym pracuje. /.../ charakter ogólnoinformacyjny, wykorzystany też był do charakteryzowania interesujących nas osób. Tw. „Dukat” nie pobiera stałego wynagrodzenia, jedynie 1-2 razy w roku otrzymuje upominek wartości ok. 600 zł. W chwili obecnej trzeba uznać, że jest to źródło informacji, które ma perspektywy stania się cennym z chwilą zmiany miejsca pracy.
Niemal identycznie scharakteryzowano tw „Dukat” w 1978 r.:
/.../ informacje przekazuje ustnie /.../ traktuje w sposób poważny, jest rzeczowy i konkretny, jednak informacje jakie nam przekazuje są zbyt ogólnikowe i płytkie, wymagają uzupełnienia przez inne osobowe źródła /.../ brak własnej inicjatywy, co wymaga ścisłego precyzowania stawianych mu zadań.
Do końca trwania współpracy z tw „Dukat” sytuacja ta nie zmieniła się i w 1984 r. Naczelnik Wydziału Witold Górski opisał go po spotkaniu kontrolnym jako: źródło sprawdzone i wiarygodne, nie tkwiące w grupie prowadzącej wrogą działalność, nie docierające do nielegalnych grup. „Dukat” nie wyraził zgody na pisanie informacji, przekazywał informacje użyteczne, więc Górski rekomendował kontynuację współpracy.
Dokument podsumowujący współpracę „Dukata” z SB pozostawił w teczce następca Górskiego na stanowisku – Zbigniew Grabowski (1989 r.):
/.../ Odbyto 94 spotkań z tw, podczas których uzyskano 90 informacji operacyjnych. Spotkania obywały się w kawiarniach w godzinach przedpołudniowych. /.../ charakter ogólnoinformacyjny /.../ nie stwierdzono faktu dekonspiracji i dezinformacji /.../ nie był wynagradzany stale, kilkakrotnie wręczono mu upominki okolicznościowe.
W 1988 roku pogorszył się stan zdrowia tw tak, że uniemożliwia on dalszą współpracę. W związku z powyższym postanowiono ją zakończyć a materiały złożyć w archiwum Wydziału „C” SUSW.
Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura