Istnieją inne argumenty na dowód, że Cezary Gmyz potraktował przeszłość Nienackiego w publikacji „Rz” przedmiotowo i doraźnie. Sam w tekście zastrzegł, że nie wyklucza innych okresów współpracy pisarza. Niedługo po Gmyzie temat współpracy Nienackiego, ale z krajową SB, poruszono w samym „URz”, publikując wypowiedź pracownicy wytwórni filmowej o znaleziskach archiwalnych. W archiwum IPN znajduje się więcej istotnych informacji o pisarzu. O jego „popularności” w Łodzi już pisałem – Niesiołowski proponował na niego zamach terrorystyczny. Natomiast 9.11.1977 r. zarejestrowano go pod numerem 9710 na wniosek Wydziału III WUSW w Olsztynie. Ta informacja znajduje się na jednej z tych dwóch kart z wiadomością o rejestracji Nienackiego przez wywiad. Według olsztyńskiego dziennika rejestracyjnego pod tym numerem wpisano zabezpieczenie operacyjne, a po prawie pięciu latach – 25.10.1982 kategorię rejestracji zmieniono na KO [kontakt operacyjny]. Kontakt operacyjny jednostki krajowej ma inne znaczenie niż w wywiadzie – vide Słowniczek IPN. Po roku trwania KO teczkę zabrał sobie Dep. I MSW – wywiad SB. Dalej jak u Gmyza.
Ciekawy dokumenty zachował się także w aktach paszportowych Nienackiego:
L.dz. 209/50 14 lutego 50
Do
Towarzysza Gen. K O M A R A
Min. Bezp. Publicznego
w miejscu
III-5163
Wydział Zagraniczny KC PZPR przesyła opinie t.t. NASZKOWSKIEGO i ZAMBROWicza[SKIEGO – skreślono] dotyczącego byłego stypendysty Min. Oświaty Nowickiego Zbigniewa odesłanego ze studiów w Z.S.R.R:
„Zbigniew Nowicki jest słabo maskującym się wrogiem, cynicznym łobuzem, zdemoralizowanym lumpem. Napisał on bezczelnie wniosek o odesłanie go do kraju z powodu trudności aprowizacyjnych. Na studia w kraju nie powinien być dopuszczony. Należy go wyrzucić z ZMP.”
„Dnia 3 bm. Nowicki wyjechał do kraju. 1200 rb. jest winny ambasadzie. Podejrzany jest przez kolegów o kradzież z ich wspólnego mieszkania kwoty 500 rb. i 2-ch aparatów fotograficznych wartości 2000 rb.
Sprzedał palto i ubranie przed wyjazdem. Jest b. podejrzane, gdzie mógł wydać ponad 4000 rb. w ciągu paru dni.
Informacja o jego kontaktach z włoskim dyplomatą w Moskwie, potwierdziła się.”
Z-ca Kierownika
Wydziału Zagranicznego
K.C. PZPR
(T. Feder)
Tak więc Gmyzowi wybiórcze informacje nie przeszkadzały w napisaniu artykułu, ale nie był to wcale artykuł o Nienackim.
Zastanawiam się nad powodem, z jakiego Gmyz nic nie podał o olsztyńskiej rejestracji Nienackiego. Czy naprawdę nie udostępniono mu żadnych wiadomości o olsztyńskim numerze 9710? Czy na karcie EO-4-A/77 nie zauważył trudnego do odczytania napisu ołówkiem?
Jutro o Petelickim, dokumenty.
Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura