W prawackiej mitologii od niedawna obowiązuje pogląd, iż w wywiadzie wojskowym PRL tolerowano, a nawet promowano antysemityzm. Wynalazcy mitu serdecznie gratuluję pomysłowości, lecz nie wytrzymuje on konfrontacji ze źródłami z archiwum IPN.
Wśród dokumentów na ten temat polecam uwadze Czytelników „Wykaz oficerów i pracowników cywilnych narodowości żydowskiej na obiektach Instytucji Centralnych MON” pochodzący z teczki założonej przez żołnierzy Oddziału I Zarządu I Szefostwa Wojskowej Służby Wewnętrznej. W wykazie wymieniono łącznie 219 osób, w tym na miejscu 77:
Ob. MICHNIK Stefan s. Ozjasza – Redaktor Działu Wyd. Pol.-Wych.
- Zarząd Wydawnictw, Drukarń i Zaopatrzenia Głównego Zarządu Politycznego LWP. Wymienienie w wykazie Michnika jest podstawowym elementem służącym datowaniu tego nie podpisanego dokumentu.
Zestawienie posłużyło analizie zjawiska:
Jak wynika z powyższego zestawienia w Sztabie Gen. WP najwięcej oficerów narodowości żydowskiej zatrudnionych jest w pionie technicznym. Poza z-cą Szefa Sztabu Gen. d/s technicznych i szefem Zarządu w tym pionie, są to oficerowie średniego szczebla dowódczego.
Stwierdziliśmy również, że Wojskowy Instytut Historyczny i Biuro Studiów MON obsadzone są w znacznym stopniu oficerami narodowości żydowskiej. Oficerowie ci utrzymują ze sobą ścisłe kontakty i przejawiają działalność nacjonalistyczną.
Poza tym większość stanowisk dyrektorów departamentów i biur wojskowych w poszczególnych ministerstwach obsadzone są oficerami narodowości żydowskiej. W takich instytucjach jak Centrala Handlu Zagranicznego „Marko”, która zajmuje się zaopatrywaniem Północnej Grupy Wojsk Radzieckich w Polsce, w zespole wojskowym Komisji Planowania przy Radzie Ministrów oraz w prasie i wydawnictwach wojskowych zgrupowana jest stosunkowo duża ilość pracowników cywilnych narodowości żydowskiej, często zajmujących kierownicze stanowiska.
Dodatkowo informuję, że w wykazie wymieniono kilku żołnierzy II Zarządu Sztabu Generalnego WP, co świadczy o poddaniu wywiadu wojskowego stałej kontroli WSW, również rasowej. Dokumentów o zjawisku odwrotnym nie znalazłem. W tej samej teczce znajduje się inny wykaz WSW – kilkudziesięciu pracowników Zarządu II Sztabu Generalnego, co do których wyjazdu WSW ma zastrzeżenia. Tak więc inny prawacki mit - o wszechmocy wywiadu wojskowego wymaga konfrontacji z rzetelnymi badaniami nad działalnością Wojskowej Służby Wewnętrznej.
cdn
Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura