Marek Mądrzak Marek Mądrzak
1119
BLOG

Plesnar - sam przeciwko CIA

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 

Mimo braku teczki „Evity” w zbiorze jawnym IPN próbowałem zorientować się w treści jej rozmów z Plesnarem. Miała mi do tego posłużyć jego teczka, niestety udostępniono mi tylko osobową. Zgodnie z tytułem zacznę od okresu sprzed poznania Tony’ego Halika - Ocena pracy za okres 1.11.1963 -3.06.1967 r.:

 

           Mjr J. Plesnar pracował w rezydenturze w Caracas na stanowisku I Sekretarza Ambasady.

           Uwzględniając ustawienie mjr. Plesnara w pracy oficjalnej i wynikającymi stąd możliwościami operacyjnymi postawiono przed nim następujące zadania:

- rozwijanie pracy operacyjnej przeciwko USA z pozycji Wenezueli;

- zdobywanie informacji politycznych, gospodarczych i wojskowych wchodzących w zakres zainteresowań naszej jednostki;

- wykonywanie zadań po linii kontrwywiadu zgodnie z Instrukcją Wydziału III.

           W oparciu o nadesłany materiał operacyjny i sprawozdania z pobytu w terenie należy stwierdzić, że postawione zadania operacyjne mjr Plesnar starał się zrealizować prawidłowo. Mjr Plesnar aktywnie organizował pracę mającą na celu ustalenie pracowników wywiadu amerykańskiego działających w Caracas lub innych krajach A.L. W rezultacie pracy operacyjnej udało mu się ustalić kilka nazwisk i pewne dane personalne dot. pracowników CIA oraz ich instytucje przykrycia.

           W okresie pracy w Caracas mjr Plesnar nawiązał liczne kontakty w środowisku politycznym, gospodarczym i twórczym /deputowani, politycy, odpowiedzialni pracownicy MSZ, MSW, Radio, Telewizji oraz w innych instytucjach gospodarczych i kulturalnych/.

Mjr Plesnar w wyniku posiadanych kontaktów uzyskał informacje polityczne, które Centrala oceniła pozytywnie.

W pracy stosował różnorodne formy zdobywania informacji politycznych.

           Dodatnio należy również ocenić wysiłki mjr. Plesnara na odcinku inspiracji prasowej. Z własnej inicjatywy zdobył fotokopię dokumentu w języku hiszpańskim dot. dyplomatów NRF – którzy w okresie Hitlera zajmowali odpowiedzialne stanowiska w aparacie uznanym za winny popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości. Powyższy dokument wykorzystano do zainspirowania kilku artykułów w USA, Austrii i Belgii. Na podkreślenie zasługują również dwa opracowania dot. „działalności NRF w Wenezueli” oraz „działalności syjonistycznej” na tym samym terenie.

           Także pozytywnie należy ocenić pracę mjr. Plesnara z tajnymi współpracownikami, którym stawiał prawidłowo zadania oraz pobudzał do aktywniejszej pracy.

           Ponadto można pozytywnie ocenić jego pracę mającą na celu przygotowanie kandydatów do ew. werbunku.

           Oceniając całokształt dotychczasowej pracy mjr. Plesnara w terenie, należy stwierdzić, że wykazł on inicjatywę i osobiste zaangażowanie się w pracę operacyjną.

           W instytucji przykrycia mjr Plesnar posiada opinię bardzo dobrą.

 

Zwracam uwagę na następujące sprawy: rezydentura była jednoosobowa; to nie Wenezuela była głównym obiektem zainteresowania; mimo sukcesów zrezygnowano z działania na tym terenie.

Praca Plesnara w Wenezueli miała najbardziej spektakularny charakter, jednak najbardziej ceniono jego sukcesy w Meksyku. Charakterystyka zawodowo-polityczna z okresu 07.1972-09.1975 (pomijam wywody o cechach osobistych):

 

/.../ Do pracy w terenie płk PLESNAR był przygotowany dobrze, zarówno od strony znajomości problemu jak i operacyjnego doświadczenia /po raz trzeci w terenie, w tym drugi raz w tym samym kraju/. Dobra znajomość języka hiszpańskiego i stanowisko w instytucji przykrycia stwarzały dogodne warunki realizacji zadań wywiadowczych.

           Zgodnie z ustaleniami przedwyjazdowymi płk. PLESNAROWI powierzono głównie zadania wynikające z potrzeb pionu „F” /wypracowanie warunków do pracy z tamtego terenu p-ko USA/ i „J”.

x

x                     x

Płk PLESNAR agentury nie werbował, nie pozyskał również kontaktów informacyjnych. Inicjatywy werbunkowe ograniczały się do opracowania i przygotowania do werbunku figuranta sprawy „KOMPOZYTOR” – dotychczas sprawy nie sfinalizowano.

           W sumie płk PLESNAR opracował 2 naprowadzenia, które stanowiły podstawę założenia spraw wstępnych. Podkreślić należy, że płk PLESNAR utrzymując roboczy kontakt z figurantami tych spraw uzyskiwał dobrze oceniane informacje, zwłaszcza z zakresu pionu „J”. W omawianym okresie płk PLESNAR pracował z 5 agentami i 2 kontaktami operacyjnymi. Ogólna ocena pracy z tymi jednostkami jest pozytywna.

           Z odcinka informacyjnego płk PLESNAR przekazał łącznie 62 pozycji, z czego wykorzystano 28 poza Departament. Przekazywane informacje dotyczyły głównie amerykańskich służb specjalnych. Jakkolwiek informacje te w przeważającej części miały charakter półoficjalny, tym niemniej były pożyteczne i rozszerzały operacyjną wiedzę o tym obiekcie. Informacje o charakterze politycznym były nieliczne i dotyczyły tematyki drugorzędnej. Pion informacyjny pozytywnie ocenia nadesłane opracowania z zakresu rozpoznania sytuacji wywiadowczej. Nadesłane w tym przedmiocie materiały były opracowane osobiście przez płk. PLESNARA.

x

x                     x

Uwagi ogólne – wnioski końcowe

W pracy operacyjnej – przestrzegał tajemnicy i konspiracji pracy. Z obowiązków w instytucji przykrycia wywiązywał się dobrze. Sytuacja rodzinna nie miała ujemnego wpływu na realizację zadań zawodowych.

Jakkolwiek brak sygnałów o stopniu dekonspiracji, to jednak należy założyć, że z uwagi na długoletni staż pracy /trzykrotny pobyt w terenie/ prowadzenie sprawy „KOMPOZYTOR” /powiązany z ASS/, jest rozszyfrowany jako oficer wywiadu. Biorąc pod uwagę przygotowanie, doświadczenie w pracy terenowej uważam, że płk PLESNAR może być brany pod uwagę w następnej rotacji.

 

Zwracam uwagę, że Plesnar uzyskiwał informacje nie tylko od źródeł, ale i od figurantów, co oddala mnie od ustalenia charakteru rozmów z „Evitą”.

Po tym „pobycie” w Meksyku nastąpiła wieloletnia przerwa w wyjazdach i Plesnar pracował w Centrali. Następny wyjazd aż kusi o nazwanie wypoczynkowym - Arkusz oceny za pobyt w okresie 02.1983- 10.1986 r.:

 

/.../ Płk Jerzy Plesnar pełnił w analizowanym okresie obowiązki przedstawiciela MSW PRL przy MSW Kuby oraz kierownika Punktu Operacyjnego w Hawanie. Dodatkowo, od listopada 1984 r., pełnił obowiązki przedstawiciela MSW PRL wobec MSW Nikaragui, odbywając w związku z tym okresowe podróże do Managui. Zadania operacyjno-informacyjne Departamentu I MSW określał plan pracy, przewidujący ich realizację dla Wydziałów II, XI, VIII, X, III i XVII. Możliwości wykonania tych zadań były bardzo ograniczone z uwagi na stanowisko MSW Kuby, jednoznacznie zwracające uwagę płk. J. Plesnarowi na konieczność ograniczenia się wyłącznie do roli przedstawiciela MSW. W związku z tym jego działalność operacyjna sprowadzała się do bieżącej obsługi źródeł osobowych kategorii KO Wydziałów II i X, przekazywania do W. XVII informacji dot. tematyki Kuby, Nikaragui, USA i innych krajów Ameryki Środkowej oraz wykonywania bieżących zleceń Centrali. Ponadto płk J. Plesnar pełnił obowiązki tłumacza i opiekuna dla delegacji MSW PRL na Kubie i w Nikaragui, zabezpieczał pobyty polskich grup młodzieżowych na Kubie, opiekował się grupą stypendystów MSW etc. W ramach obowiązków przedstawiciela MSW realizował zadania wynikające z umowy między resortami MSW Polski i Kuby oraz Nikaragui, na bieżąco przekazywał informacje dot. MSW Kuby i Nikaragui, załatwiał sprawy związane z organizacją pobytów polskich delegacji w tych krajach i ich delegacji w Polsce. Pośredniczył w załatwianiu spraw związanych z realizacją zamówień specjalnych MSW Kuby i Nikaragui. Na bieżąco realizował zlecenia Gabinetu Ministra SW i innych jednostek MSW i MO.

 

Nie wiem jak Czytelnicy, ale ja domyślam się, że zadania specjalne to wysyłka polskiej broni do Ameryki Łacińskiej. Wtrącę, że po ostatnich lekturach jestem zdania, że robotnicza Warszawa w latach 80-tych stała zbrojeniówką.

Wracając do Plesnara, na uwagę zasługują jego umiejętności prezentowane w życiu codziennym. Żona resortowa pewnie nie jest żadną sensacją, pierwszy syn w Polskiej Akademii Nauk też nie (choć nie prowadziłem badań w tym kierunku). Bardziej zajmujący wątek to drugi syn w kontrwywiadzie SB (Dep. II MSW). W dodatku Plesnar miał na koncie werbunek dla tego Departamentu, pracując w „I”. Jednak zwolenników spiskowej teorii dziejów najbardziej ucieszy, że zięcia dostał z wywiadu wojskowego – również specjalistę od krajów hiszpańsko-języcznych.

Służbę Plesnar opuścił na początku 1988 r. Ponieważ nie spotkałem jeszcze zdrowego funkcjonariusza na stanowisku, Orzeczenie Woj. Komisji Lekarskiej zawiera długą listę chorób Plesnara. Powtórzę tylko, że palił 30 papierosów dziennie.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura