Andrzej.Madej Andrzej.Madej
139
BLOG

Nie banderowska Ukraina

Andrzej.Madej Andrzej.Madej Polityka Obserwuj notkę 6
Wykorzystanie nowoczesnych technologii dla wolności, wymaga również oparcia dobrych relacji ze wschodnimi sąsiadami na prawdzie. Inna podstawa otwiera spiralę nienawiści.

Divide et impera

Zapowiedź Prezydenta Karola Nawrockiego wprowadzenia w Polsce zakazu posługiwania się symbolami banderowskimi jest spóźnionym o trzydzieści lat aktem sprawiedliwości wobec obywateli Rzeczpospolitej Polaków, Żydów, Ormian (…) bestialsko mordowanych przez ludobójców z OUN-UPA i ich popleczników. Zapowiedź już wywołuje falę protestów ze strony tych osób i środowisk, które formowane przez pogrobowców SS Galicien przy milczeniu elit narodów ofiar i aprobacie rządów USA i Kanady, łączą banderyzm z umiłowaniem wolności.

Piszę tak mocno nie dla podnoszenia emocji tylko dla wywołania refleksji i poczucia porażki przez te osoby z polskich środowisk narodowo–patriotycznych, które zamykały oczy na rosnące na Ukrainie nastroje narodowego szowinizmu. Zamykały, licząc obłudnie że probanderowskie sympatie mobilizują naszych sąsiadów do wojny z Rosją.

Pierwszy raz dostrzegłem dezercję naszych elit politycznych do stanięcia w prawdzie wobec defektów ukraińskiej kultury pamięci w 2001roku, gdy na uroczystym przyjęciu z okazji rocznicy niepodległości Ukrainy zobaczyłem jednego z starszych gości, paradującego dumnie z hitlerowskim krzyżem żelaznym na szyi. Jak, wyczułem przy milczącej akceptacji wielu obecnych, w tym bezczynności gospodarza którym był konsula Ukrainy w Krakowie oraz bezradności wojewody Małopolskiego.

Piszę „licząc obłudnie” bo znajduję w tym zachowaniu mniej lub bardziej uświadomioną idee „divide et impera”. Idee tak obcą wartościom Dawnej Rzeczpospolitej, tak właściwą dla mijającej epoki wertykalnego rozwoju wiedzy, tak obcą dla nadchodzącej epoki horyzontalnego rozwoju wiedzy.


Wolność wymaga mocnych sumień

• W październiku 1939 roku moja mama Stefania z domu Horodyska i moja cioteczna babcia Petronela Osobliwa, mieszkające nad Zbruczem, we wsi Kogotówka koło Skały Podolskiej, uratowały się przed bolszewickim aresztowaniem dzięki ostrzeżeniu znajomego Ukraińca.

• Najlepsze tradycje wiązania się z sąsiadami wskazał nam Jan Paweł II w homilii ze Wzgórza Lecha 3 czerwca 1979 roku. Jednej z cyklu homilii ożywiających nadzieje Polaków na niepodległość.

• W nauce tej pokazuje nam Papież jak cieszyć się pięknem dwu kulturowego splotu z Rusinami, Niemcami, Litwinami, Czechami, Słowakami. Każe patrzyć na wzmacnianie wśród sąsiadów znaczenia sumień, dla trwania w łacińskiej wolności.

• Najbliższą nam trudnością w praktykowania tej nauki, są podziały wśród Ukraińców wwikłanych w ludobójstwa II wojny światowej. Powojenne przesunięcia granic i współczesne błędy polityk historycznych, utrudniają dochodzenie do gorzkiej prawdy.

• Ale tylko ona może wyzwolić ufność i zagoić rany pomiędzy naszymi narodami. Tym bardziej, że nowe sposoby otwartej edukacji, zobowiązują do oparcia uczenia ciekawości prawdy.

• Krakowskim wkładem w to dobrosąsiedztwo jest horodelska inicjacja Alei Róż Solidarności. Wspominająca Ukraińców mocnych sumień, odrzucających nazistowską ideologię morderców z OUN UPA.

• Inicjatywa tablicy ulokowanej 25 września 2010 roku, w miejscu łacińskiego fundamentu Państwa narodów Europy Środka. Po lewej stronie Bugu, respektując polityczną skuteczność jałtańskich decyzji odcinających wschodnie Kresy Rzeczpospolitej od Polski.

• Wprowadzenie Alei Róż Solidarności do symbolu wspólnoty rodowodu Polaków i Ukraińców, pomoże Polakom w przyłączeniu etosu Kresów do piastowskich korzeni Ojczyzny. Pomoże i Polakom i Ukraińcom, w byciu współfundatorami kultury pamięci Europy narodów bez administracyjnych granic.

• Pomoże Ukraińcom, Białorusinom i Rosjanom we włączeniu się w polityczne struktury zjednoczonej Europy.


NIE BANDEROWSKA UKRAINA

Przywołany rozdział o JanoPawłowym przeslaniu do narodu ukraińskiego: Wolność wymaga mocnych sumień, był moim łabędzim śpiewem z listopada 2015 wobec beztroski naszych elit wobec zagrożenia banderyzmu dla dobrosąsiedztwa w Europie Środka. Wyrazem tej mojej rezygnacji nadziei na znalezienie obywatelskie porozumienia po dwóch stronach Bugu, był cykl 23 tekstów „Nie banderowska Ukraina” z lat 2016 – 2019.

Cykl adresowany do czytelników Neonu24 i Salonu24 czyli zachęcający do dobrej pamięci dla tych Ukraińców mocnych sumień chroniących swoich sasiadów przed mordercami z OUN-UPA. Cykl przywołujący glosy badaczy z różnych krajów i narodów wskazujących na wartości, postacie i zdarzenia odrzucające ideologię rasistowską.

Pracowałem nad tymi publikacjami w poczuciu abdykacji polskich ośrodków pamięci narodowej z badań przeszłości i przyszłości banderyzmu. Co piszę pamiętając z szacunkiem o ogromnej pasji i trudzie podejmowanym przez wiele osób i środowisk dla zachowania prawdy.

Wiele z tych osób pracowało/pracuje w Instytucie Pamięci Narodowej. Swoją inicjatywą Prezydent Karol Nawrocki wywoła zapewne falę ataków i na niego i na IPN i na Polskę.

Czy woła też posypanie głów popiołem przez winnych grzechu zaniechania.

Oby.

Wszak wolność wymaga mocnych sumień.

Posiwiały szatyn, 182 / 82.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka