Instagram
Instagram

Znany piosenkarz Michał W. usłyszał zarzuty. Chodzi o pieniądze

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
Znany piosenkarz Michał W. usłyszał we wtorek zarzuty w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga. Dotyczą one doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości SKOK w Wołominie na kwotę 2,8 miliona złotych.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska poinformowała, że Prokuratura Okręgowa Warszawa–Praga prowadzi postępowanie dotyczące przedkładania nierzetelnych, poświadczających nieprawdę i podrobionych dokumentów w celu uzyskania wielomilionowych pożyczek w SKOK w Wołominie. "Dotychczas w toku postępowania przedstawiono zarzuty ponad stu osobom" - zaznaczyła prokurator.

Pożyczki w milionach

We wtorek prokurator Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga przedstawił zarzut kolejnej osobie - znanemu piosenkarzowi Michałowi W. "Zarzut dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie w kwocie 2 800 000 zł" - powiedziała.

- W celu uzyskania pożyczki podejrzany przedłożył nierzetelne pisemne oświadczenie o swoich dochodach, które znacznie zawyżył, a także podał nierzetelne dane dotyczące dochodów poręczyciela - ówczesnej żony podejrzanego - tłumaczyła.

Wskazała, że w rezultacie Michałowi W. w 2006 roku została udzielona pożyczka 2,8 miliona złotych, której nie spłacił.

Za zarzucany czyn może mu grozić do 10 lat więzienia.

Michał W. nie przyznał się do winy

Po zakończonych czynnościach prokurator Skrzeczkowska przekazała PAP, że W. nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Wobec wokalisty zastosowano dozór. Prokurator nałożył również zakaz kontaktowania się z określonymi osobami oraz zakaz opuszczania kraju z zatrzymaniem paszportu.

Za zarzucany czyn może mu grozić do 10 lat więzienia.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo