Bill Cosby i Roman Polański wyrzuceni z Amerykańskiej Akademii Filmowej. Fot. Wikimedia
Bill Cosby i Roman Polański wyrzuceni z Amerykańskiej Akademii Filmowej. Fot. Wikimedia

Polański i Cosby wyrzuceni z Amerykańskiej Akademii Filmowej. W tle skandale seksualne

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

To właśnie Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przyznaje prestiżowe Oscary. Słynny reżyser i popularny amerykański komik zostali usunięci ze względu na nową politykę instytucji, która ma przeciwdziałać przemocy seksualnej. To pokłosie akcji #metoo.  

Decyzję podjęła rada gubernatorów, czyli 54-osobowy zarząd Amerykańskiej Akademii Filmowej, na podstawie zrewidowanych ostatnio norm postępowania tej instytucji. „Zarząd po raz kolejny podkreśla konieczność zachowania standardów etycznych. Członkowie muszą sprostać wartościom Akademii związanym z szacunkiem dla ludzkiej godności” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu AAF. 

image
Bill Cosby przed sądem hrabstwa Montgomery. Fot. EPA/Tracie van Auken

Polański, który otrzymał w 2003 roku Oscara za film „Pianista”, jest ścigany przez amerykański wymiar sprawiedliwości od 1977 roku, gdy zbiegł z USA przed ogłoszeniem wyroku w sądzie w Los Angeles w sprawie o gwałt na nieletniej. Reżyser jest oskarżony o podanie w 1977 roku środka usypiającego i alkoholu 13-letniej wówczas Samancie Gailey (obecnie Geimer) i doprowadzenie do stosunku seksualnego w domu aktora Jacka Nicholsona.

Zgodnie z ustawodawstwem stanu Kalifornia kontakt seksualny z nieletnią traktowany jest jako gwałt. Na mocy zawartej wtedy ugody Polański przyznał się – w zamian za oddalenie innych zarzutów – do uprawiania seksu z nieletnią. W ramach tej ugody spędził czterdzieści dwa dni w areszcie. Przed ogłoszeniem wyroku opuścił jednak USA w obawie, że sędzia nie dotrzyma warunków ugody.

Roman Polański mieszka i tworzy obecnie we Francji i w Szwajcarii; często odwiedza również Polskę. Zarówno Szwajcaria, jak i Polska odrzuciły amerykańskie wnioski o ekstradycję reżysera do USA, z kolei Francja nie ma ze Stanami Zjednoczonymi umowy o ekstradycji. Reżyser kilkakrotnie próbował doprowadzić do zakończenia procesu bez konieczności osobistego stawiennictwa w sądzie. Żadna z dotychczasowych prób nie powiodła się.

image
Roman Polański na 13. Zurich Film Festival. Fot. EPA/Ennio Leanza

Reżyser przebywał niedawno w Polsce jako gość krakowskiego festiwalu Netia Off Camera. W minioną środę w stolicy Małopolski odbyła się uroczysta premiera jego nowego filmu. –  Bardzo miło jest pojawić się dzisiaj tu, w Krakowie. Ten klimat, zupełnie inny niż w Cannes, sprawia, że czuję się tu jak w domu – mówił Roman Polański podczas uroczystości.

Mec. Olszewski broni Polańskiego

– Decyzja Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, przyznającej Oscary, o pozbawieniu członkostwa reżysera Romana Polańskiego nosi znamiona znęcania się psychicznego nad starszym człowiekiem, dlatego że proces Polańskiego był faktem powszechnie znanym od wielu lat, od czterdziestu lat. Polański już za to odpokutował, poniósł karę i konsekwencje, incydent ten wybaczyła mu też ofiara – powiedział mec. Jan Olszewski, który był obrońcą reżysera w postępowaniu o ekstradycję z Polski.

Stawianie Polańskiego na równi z również wykluczonym z Akademii Bilem Cosby’m to szykana w stosunku do Polańskiego absolutnie niezasłużona - uważa mec. Olszewski. 

– Pan Polański powinien zostać poinformowany i mieć 10 dni na zaprezentowanie swojego stanowiska – stwierdził w rozmowie z "Vanity Fair" adwokat reżysera Harland Braun. W jego ocenie decyzja Akademii to fiasko, bo organizacja pokazała w ten sposób, że nie przestrzega swoich własnych reguł. Adwokat przyznał, że dochodziły do niego informacje, że Akademia może się zająć sprawą jego klienta i był przygotowany na wystąpienie przed jej władzami i zaprezentowanie m.in. stanowiska pokrzywdzonej Samanty Geimer.

Bill Cosby winny przemocy seksualnej

80-letni Bill Cosby został w zeszłym miesiącu uznany przez sąd za winnego przemocy seksualnej wobec byłej koszykarki Andrei Constand. Grozi mu do trzydziestu lat pozbawienia wolności. Steven O’Neill, sędzia hrabstwa Montgomery, gdzie toczył się proces, pozwolił wrócić artyście do domu ze względu na wiek. Nie może on jednak opuszczać kraju, nie powinien też wychodzić poza teren swojego domu w Pensylwanii. Bill Cosby wyrokiem sądu jest też całą dobę śledzony za pomocą GPS. Komik planuje wnieść apelację do sądu.

Constand nie jest jedyną kobietą, która obwinia Cosby'ego o gwałt. W 2015 roku na okładce „New York Magazine” ukazano trzydzieści pięć kobiet, które oskarżyły aktora o molestowanie. 

Według mediów Cosby molestował ponad sześćdziesiąt kobiet, jednak we wszystkich tych przypadkach sprawy się przedawniły i nie mogą trafić do sądu.

Bill Cosby uznany za winnego molestowania. Grozi mu do 30 lat więzienia. Źródło: x-news



Źródło: PAP, wyborcza.pl

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura