Na ekrany polskich film wszedł film pt. "Meg 2: Głębia", wyreżyserowany przez Bena Wheatley'a, do scenariusza Deana Georgarisa oraz Ericha i Jona Hoeberów.
Akcja zaczyna się w epoce Kredy, kiedy to rządził bardzo żądny krwi gatunek...
Potem idziemy we współczesność, gdzie odbywa się pojedynek naukowców i obrońców środowiska, z tymi, którzy z oceanów chcą tylko pozyskiwać cenne surowce.
I mamy walkę najpierw na morzu filipińskim i dalej na ocenie...
Najbardziej zdeterminowanym obrońcą... jest Jonas Taylor /gra go Jason Statham/, który musi okiełznać swoich towarzyszy, w tym zdrajców, ale i łupieżców surowcowych. A ma też przeciwko sobie giganty rekinowate lub te, które się "obudziły"...
Zdjęcia w tym filmie, to praca Harisa Zambarloukosa. Natomiast muzyką zajął się tu Harry Gregson - Williams.
Film "Meg 2: Głębia" jest nawet rozrywkowy, a najbardziej mnie ubawiło poważne podejście do swej roli Stathama, który nawet przy morskich gigantach usiłuje być Bondem, z kamienną twarzą.
