Dziś w Warszawie - za zamkniętymi drzwiami - obradowała Rada Krajowa SLD. Rozliczano kampanię wyborczą i zastanawiano się - podobno - kiedy i w jaki sposób zostanie wybrany nowy przewodniczący partii.
Już przy wejściu na salę obrad było widać, że nikt z uczestników spotkania nie chce się specjalnie wypowiadać do dziennikarskich mikrofonów. Dlatego też deklarację, kto byłby dobrym kandydatem na nowego szefa, trudno było uzyskać. Widoczne było też, iż najwięcej uścisków dłoni u kolegów partyjnych zaliczył Leszek Miller, wyprzedząjąc w tym znacznie - nawet - Ryszarda Kalisza. Gdy taki przewodniczący Napieralski odbierał trochę "misiowych" uścisków i rzucany w jego stronę tekst: trzymaj się. Co brzmiało, jak kondolencje.
Ustalono, że w grudniu zostanie wyłoniony tymczasowy przewodniczący partii, który zorganizuje dyskusję nad ewentualnymi kandydaturami /delikwenci sami mogą się zgłaszać/ i ostateczny wybór szefa - za kilka miesięcy.
Jedyną osobą z kierownictwa SLD, która nie odżegnywała się od ubiegania o fotel przewodniczącego partii, była Katarzyna Piekarska. Pewnie jest to dla niej jakaś szansa na trwanie w polityce, po klęsce wyborczej i nie zdobyciu mandatu poselskiego. Myślę, że byłaby to dobra kandydatura na pierwszy stopień wyborów szefa SLD. Później Piekarskiej mogłoby być trudniej przekonać do siebie kolegów partyjnych, bo wbrew deklaracjom i w SLD kobiety nie mają równej pozycji z mężczyznami, a traktowane są - co najwyżej - jako dobre organizatorki. Gdy na najważniejsze funkcje w partii wysuwa się panów, choćby byli pokroju aktualnego przewodniczącego - bez charyzmy.
SLD gra na zwłokę, stąd to rozciąganie drogi prowadzącej do wyboru nowego szefa. Nie widać tam osoby, która wyciągnęłaby partię z zapaści, co mogłoby skutkować wejściem jej znów do gry o władzę w kraju. "Świecznik" się zgrał, bo niczego dobrego nie przyniósł. Młodzież jest gorsza od starszych działaczy. I w takiej sytuacji w SLD czeka się chyba na cud i objawienie się mesjasza partyjnego. Co dziś wydaje się niemożliwe.
Inne tematy w dziale Polityka