"Rozłamowcy" z PiS budują nowy klub parlamentarny. Wszystko z troski o PiS.
Podobno też, tak kochają prezesa Kaczyńskiego, że nie mogli dłużej patrzeć, jak się męczy i prowadzi PiS od porażki do porażki.
Wczoraj zadeklarowali tę miłość prezesowi, ale jednocześnie wyartykułowali, iż tym, który - wg nich - ma pomysł na PiS, jest TYLKO: Zbigniew Ziobro.
Politycy PiS, wprowadzają do naszego życia politycznego przedziwne zwyczaje. A ich wzajemne relacje są postawione na karkołomnych zasadach. Nad całą działałnością przedsięwzięcia panował jednak, prezes Kaczyński. Jego zasada działania była oparta na bezwzględnym posłuszeństwie członków partii, jemu. A w egzekwowaniu tego był konsekwentny i jak się kogoś pozbył, to już ostatecznie.
"Rebelianci" deklarują, że chcą budować konstruktywną opozycję, wobec działań prezesa Kaczyńskiego. Ale, czy na pewno? Mnie się wydaje, iż obecnie nie chcą tylko popełnić błędów "rozłamowców" z PJN, którzy po opuszczeniu PiS nie szczędzili słów krytyki swemu dawnemu prezesowi. To nie przyniosło im wielu zwolenników, bo wyborcy przeciwni prezesowi byli już zagospodarowani przez inne partie.
"Ziobryści" są cwańsi. Oni chcą wyrwać prezesowy elektorat, jednocześnie deklarując przywiązanie do Jarosława Kaczyńskiego. W perfidii przerośli własnego mistrza.
Prezes - raczej - nie da się nabrać na ich czułe słówka. Pytanie tylko, czy część elektoratu propisowskiego odpłynie do nowej formacji, która się tworzy, choć "rozłamowcy" - póki co - wstydliwie temu zaprzeczają. A przypuszczam, że ośmielą się, gdy sondaże pokażą im, że nie tracą popularności.
Ostatnio mamy możliwość obserwowania rozpadu - jeszcze niedawno - nierozerwalnego...
Jak widać, wszystko ma swój kres i nie da się utrzymać przy sobie ludzi, tylko twardą ręką. Każdy ma swoje ambicje i przychodzi czas, gdy chce je realizować. I "hamulcowy" nic na to nie poradzi. Ale ci, którzy dziś się wyrywają na wolność, powinni liczyć się z tym, iż po pewnym czasie: albo sami "padną", albo inni będą chcieli ich wysadzić...
Ot polityka - tak naprawdę - bez sentymentów.
Inne tematy w dziale Polityka