maia14 maia14
1725
BLOG

Upokorzenie... "niezatapialnego"

maia14 maia14 Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 56

Miał być niezatapialny, bo stał blisko prezesa i w niego "ładował"... Smoleńsk.

Jego konikiem była - ponoć - armia, więc oszukano społeczeństwo podczas parlamentarnej kampanii wyborczej i jednak oddano mu we władanie MON.

I popłynął.

Czuł się tak świetnie, że byłego pomocnika aptekarza wziął na swego najbliższego współpracownika i kaską oraz nawet złotym medalem mu sypnął.

Gdy przechodził przez ulice - nawet na pasach - to kazał wstrzymywać ruch.

Razem z "drogim Wackiem" storpedowali kupno francuskich śmigłowców dla polskiej armii.

Z armii pozbył się wielu zasłużonych w boju generałów i innych stopniem oficerów. Itp. itd.

Wielu widziało jego "dokonania", dziwne kontakty oraz skłonności, dlatego np. Amerykanie nie dali się nabrać i Polsce nie sprzedali swojego nowoczesnego sprzętu wojskowego, wrzucając ceny zaporowe...

Polska została ze starym - sypiącym - się sprzętem, cukierkami Krówkami czy strzelającymi długopisami. A w zapowiedziach był jeszcze pociąg dla wojska, chyba, żeby było łatwiej w naszych trafić.

Dziś wyleciał z MON, to musi boleć, bo przecież nie będzie już mógł odbierać honorów od żołnierzy - jak malowanych - czy tych przez siebie wymyślonych... "leśnych".

Rzucono przypuszczenie, że może teraz zostać Marszałkiem Sejmu. Ale to mogłoby być tylko upokorzeniem i karą, gdyby musiał patrzeć z fotela... na tych, którzy go wylali i to jeszcze - widokowo - nie powalają, bo też są w zaawansowanym wieku. Masakra.



maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka