"Wszystkie pieniądze świata", to film wyreżyserowany przez Ridley'a Scotta. Natomiast autorem scenariusza jest David Scarpa.
Akcja zaczyna się w Rzymie, po którym snuje się nastoletni John Paul Getty III /grany przez Charlie'go Plummera/, wnuk - miliardera - Jeana Paula Getty'ego /Christopher Plummer - zastąpił w tej roli, na kilka tygodni przed premierą filmu, skandalistę Kevina Spacey'a/. I zostaje z ulicy... porwany, dla okupu.
Matka chłopaka, Gail /Michelle Williams/, usiłuje skontaktować się ze swoim teściem, a to nie jest łatwe, bo uczucia rodzinne miliardera były raczej ograniczone. A z telewizji dowiaduje się, iż dziadek okupu za wnuka nie chce zapłacić. Jednak wysyła do Gail swojego człowieka, Fletchera Chase'a /Mark Wahlberg/, który prowadzi swoje śledztwo i... konstatuje, że porwanie może być sfingowane. Lecz, gdy porywacze wysyłają... obcięte ucho Johna Paula, zmienia swój osąd i... nastawienie do - wcześniejszego - pryncypała, najbogatszego - sknerusa - świata.
A dalej jest walka, głównie Gail, o zdobycie kasy na okup. Natomiast dziadek kombinuje..., ale tak, aby nie stracić i pieniędzy i... wpływu na ludzi.
Zdjęcia w tym filmie są dziełem Mariusza Wolskiego - z Rzymu, z Kalabrii, ale i z Jordanii, a stylizowane na Arabię Saudyjską, gdzie Getty-senior zaczął - od kupna pól naftowych - swoją potęgę. Natomiast muzyka, która czasami przypomina nastrój z "Ojca chrzestnego", to praca Daniela Pembertona.
Film "Wszystkie pieniądze świata" jest mocno wciągający, tak pod względem akcji, ale i obserwacji portretu człowieka owładniętego żądzą posiadania pieniędzy /więcej i więcej/.
Jean Paul Getty miał najwięcej pieniędzy na świecie, a nie chciał ich wydawać. Robił pewien wyjątek dla swej kolekcji dzieł sztuki, natomiast np. na wnuka, to już szkoda mu było. Chciał też mieć władzę nad ludźmi, także nad swoją synową, a gdy ona mogła go ubiec..., to jednak sypnął trochę "groszem".
"Wszystkie pieniądze świata", to bardzo dobry film, który warto zobaczyć.
Komentarze