HareM HareM
31
BLOG

FIFA brnie coraz bardziej...

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 11

Jeśli prawdą jest to, co mówi się w kuluarach po podziale zespołów-uczestników MŚ na koszyki, to nie tylko ręce opadają. A mówi się, że Francja wylądowała w czwartym, a nie pierwszym, koszyku za karę. Za to konkretnie, że Henry przy pomocy ręki (znamienne, że lewejJ ) wprowadził Francuzów do finałów kuchennymi drzwiami.

No przecież to już graniczy żywcem z groteską. Najpierw FIFA nie pozwala na to, żeby do finałów awansował faktycznie lepszy w dwumeczu zespół (wcale nie twierdzę, że to była Irlandia, tyle że procedury wyłaniania wygranego zostały zmutowane), a potem kara zwycięzcę za to, ze sama nie potrafiła albo będąc dokładniejszym, nie chciała zapewnić mechanizmów właściwego wyboru. Ja się pytam. Co winien jest przeciętny Francuz, że przepisy FIFY są do dupy. I jaki on miał wpływ na rezultat tego meczu? A taka FIFA miała wpływ. Decydujący. Znacznie większy od, przykładowo, Henry’ego. I teraz Blatter et consortes dowalają za to Francji. To albo rybka albo pipka. Uznaliśmy, że Francja przepisów nie przekroczyła to za co ten rygor?

To jest stara, przerabiana metoda. Uzależniać kogoś na tyle, żeby później nie mógł podskoczyć jeśli postępujemy w sposób godzący w jego interes. Skąd my to znamy, prawda?

Ale nie wszyscy we Francji siedzą cicho. Taki Hidalgo, na przykład, nie. Tylko, że FIFA w swojej arogancji konsekwentnie robi swoje. Zresztą. Jak się w biały dzień na oczach całego świata, w blasku dziesiątek kamer, pozwala na strzelanie goli rękami to wsadzenie kogoś do jakiegoś, wszystko jedno jakiego, kosza to jest w końcu małe piwo.

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Rozmaitości