Wydawało mi sie, że Małysz jest w takiej formie, że wszystko co mu mogą zrobic to to, co miało miejsce w Lillehammer. Ewentualnie jeszcze mogą mu skoczyc.
I oto okazało się jak mało człowiek wie. Hofer i spółka w sytuacji, gdy Polak bije wszystkich na głowę, pokazali jak można spreparowac warunki skoku. Małysz miał fatalne warunki. To było ewidentnie widac po chorągiewce Lepistoe. A komputer pokazał -17 pkt. Kofler, Morgenstern i, a jakże, Ammann mieli wg wskaźników koło -10 pkt, a noszenie trzy razy lepsze od Małysza. Tyle jest właśnie wart nowy system wprowadzany przez bandę Hofera. On nie wyrównuje żadnych szans! On powoduje, że można jeszcze bardziej ręcznie sterowa wynikami konkursów! kto tego nie widzi jest ignorantem!
Wszyscy zadowoleni. Ammann, Austriacy, Norwegowie, Hofer, Tepes i... no właśnie.
Małysz już załatwiony. Teraz tylko patrzec jak inni sędziowie "demokratycznego" zachodu załatwią Justynę. Ciekawe która z Norweżek weźmie jej wywrotkę na siebie. Bjoergen tym razem nie będzie brac udziału w akcji. Dwa razy pod rząd mogłoby podpaśc. nawet FIS-owi. Choc wątpię.
Muszę to napisac. Fuck yourself, bloody west.
Inne tematy w dziale Rozmaitości