HareM HareM
32
BLOG

270 minut do tytułu

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 18

Tytuł jak tytuł.  Jak się przypatrzeć to bardzo bezpieczny i asekuracyjny. Żadnego ryzyka. Bo przecież może on dotyczyć każdej z czterech, przystępujących do półfinałów Ligi Mistrzów, drużyn.
Ale w tym wypadku dotyczy on tylko jednej z nich. Klubowe mistrzostwo Europy, po raz drugi z rzędu, może przypaść tylko i wyłącznie Barcelonie.
Oczywiście w piłce nożnej wszystko jest możliwe i nie takie rzeczy świat widział. Mógł widzieć również w zeszłym roku, kiedy przegrany półfinałowy dwumecz z Chelsea dopiero w ostatniej sekundzie stał się dwumeczem wygranym. Barcelona, która przez cały ubiegły sezon nie miała godnego siebie przeciwnika, akurat w półfinałowych spotkaniach z Anglikami (dobre sobie – przecież tam w pierwszym składzie gra ledwie 3(!) Wyspiarzy, a w całej kadrze zespołu jest ich 6-ciu) zupełnie nie mogła rozwinąć skrzydeł. I tylko przez strzał rozpaczy awansowała do finału, który zresztą potem zdecydowanie i zasłużenie wygrała.
Więc niby wszystko jest możliwe. Ale nie w tym roku i nie w Lidze Mistrzów. Osobiście przez tydzień będę w maju chodził po ulicy i do tyłu na czworaka, i kolędy przy tym śpiewał (w MAJU!) jeśli Katalończycy nie obronią tytułu. Są na tym świecie rzeczy, które są więcej niż pewne. I tą rzeczą jest w tym roku obrona tytułu najlepszej druzyny Europy przez Barcelonę. Choćby nie wiem co robił Samuel Eto i nie wiem jakie czary przed meczem odprawił portugalski mag Mourinho. A propos. Nikt na to wcześniej chyba nie zwrócił uwagi, ale czy on Wam nie przypomina toczka w toczkę Helenio Herrery?
Bardzo mi przykro, że Inter odpadnie w półfinale, a nie oczko wyżej. Tak los pary ułożył. Choć nie musiał. Przyznam, że w jednym meczu Włosi mogliby mieć nieco więcej szans niż przy rozgrywaniu dwóch spotkań. Bayern czy Lyon, wszystko jedno kto znajdzie się w decydującej rozgrywce, nie będą miały z Katalończykami żadnych szans. Wygrywając więc dzisiaj w Mediolanie Barcelona może już przyjmować gratulacje za obronę tytułu.
Jako miłośnik widowiskowej, niekoniecznie opartej o genialną taktykę i strategię gry, będę z tego tytułu szczególnie zadowolony. Visca el Barca!
 

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Rozmaitości