HareM HareM
19
BLOG

Prowokacja

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 5

My się tu podniecamy jakąś walką między Realem a Barcą, a na dole tabeli Primera Division to dopiero ciekawie wygląda. Na, mniej więcej, 12 godzin przed zakończeniem rozgrywek jest aż pięc zespołów, zagrożonych niemal w równym stopniu spadkiem. I to, który z nich pożegna się z hiszpańską ekstraklasą jest sprawą zupełnie otwartą. Niemal, bo ostatni Xerez ma o trzy punkty mniej od reszty, jest w znacznie trudniejszej sytuacji, ale też niekoniecznie musi spaśc z ligi.

Dziwię się, że  salonowi dyżurni futboliści :) nic na ten temat dotąd nie napisali. A jest o czym. Otóż. Valladolid, Santander, Malaga i Teneryfa mają po 36 punktów, wspomniany Xerez trzydzieści trzy. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że sytuacja jest prosta. Odpadną Valladolid, który gra wyjazd w Barcelonie i Malaga, która podejmuje Real. Xerez jedzie do Pampeluny, Teneryfa do pewnej swego trzeciego miejsca Valencji, Santander gra u siebie ze Sportingiem Gijon, który urwał się ze stryczka w ostatniej chwili i wszystko mu pewnie jedno. No więc wychodzi, ze odpadną Valladolid, Malaga i, jednak, Xerez.

Ale ja marzę o takim oto scenariuszu. Valladolid wygrywa na Nou Camp. W Barcelonie żałoba, a po 3 minutach wielka radośc i świętowanie tytułu po informacji, że Malaga w drzazgi rozniosła Królewskich. Teneryfa wygrywa, wcześniej zaklepany*, mecz w Walencji i wiemy tylko tyle, że spadł Xerez. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Nie chce mi się układac tabeli dla tych czterech zespołów z 39-ma punktami, ale dobrze by było gdyby wynikło z niej, że w lidze pozostają Valladolid i Malaga. Po takim finiszu niewątpliwie zasłużyły:)

 

*- nie znam stosunków w futbolu hiszpańskim, ale zakładam, że korupcja w całej piłkarskiej Europie jest na zbliżonym poziomie

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości