HareM HareM
399
BLOG

Bez paniki, kibice, bez paniki

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 7

 

Blady strach padł na część polskich kibiców pewnie już wczoraj. Po dzisiejszym biegu łączonym to, jak znam życie, jest znacznie gorzej. Jedni rozglądają się w panice szukając Bóg wie w czym oparcia, a inni już pomstują na trenera Wierietielnego za złe przygotowania do najważniejszej imprezy sezonu. Jest oczywiście jeszcze jedna grupa, która zaraz, jeśli już tego nie zrobiła, wystawi za chwilę rękę z piórem zza węgła i zacznie strzelać czym się da w Justynę. Że w końcu wyszło szydło z worka, że zamiast szczekać trzeba się było lepiej przygotować, że prawdziwa klasa to w Predazzo wyjdzie na jaw. I tym podobne i tak dalej. Zresztą. Jak przeglądałem Onet-y i temu podobne to już psiarnia ujada.

Na tych nie ma oczywiście sensu uwagi zwracać. Ale do kibiców, którzy szczerze martwią się formą Justyny dwa słowa chciałem.

Moi Drodzy!

Nie lękajcie się! Wierietielny albo trochę przedobrzył z treningiem albo celowo, i w to wcale nie mniej jestem skłonny uwierzyć, przesilił trening. Za trzy tygodnie będzie dobrze. Bez względu na to co wyjątkowo niechętna Justynie (tak jak i Radwańskiej zresztą) polskojęzyczna psiarnia ma w tym temacie do powiedzenia, i co zdąży jeszcze z siebie wyszczekać.

Ja w każdym razie już dzisiaj szykuję worek na jej medale w Predazzo. Jakby co to pierwszy zwiastowałem dobrą nowinę:).

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Rozmaitości