HareM HareM
402
BLOG

Pellegrini wyryćkał Kloppa, po czym co?

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Wyryćkał lisek kotka na sianku przy płotku

I pyta: „Jak oceniasz ten mój wyczyn, kotku?”

„Cóż”, odrzekł kotek smętnie,

„Przez tydzień nie będę mógł siedzieć”.

„Ale gdyby nie Ty, to by mnie wyryćkał niedźwiedź”.

 

Zerżnąłem wstęp z klasyka, ale dokładnie tak można, w największym skrócie, streścić mecz Dortmundu z Malagą. Do 90-tej minuty.

I później jakiś „cud mniemany”, którego w dodatku nie widziałem, bo mi się internet zaciął.. Niemcy zdecydowali jednak, że wolą być ryćkani i przez liska, i przez niedźwiedzia. Okazuje się bowiem, że to nie jest taki zły interes.

Piszczek z Błaszczykowskim udowodnili, jak to często zresztą czynią, że są piłkarzami wyjątkowo przeciętnymi. Wygrał zespół, któremu się to zwyczajnie nie należało. Do czasu kiedy oglądałem, zaznaczam. Czyli do 90-tej minuty. Z trenerem, który nie miał pomysłu na zwycięstwo. Żadnego.

Dlatego nie przepadam za piłką. Tu bardzo rzadko kiedy wygrywają najlepsi. A o to powinno chyba w sporcie, i w życiu też, chodzić, nie?

 

PS

Jeszcze będą jaja, jak w półfinale niedźwiedź, ni stąd ni zowąd, zamieni się rolami z kotkiem.

 

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości