marek.w marek.w
1094
BLOG

Irańskie dylematy - 2020 r.

marek.w marek.w Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 40

Całość dramatycznych wydarzeń wywołanych zamachem na Sulejmaniego ma ewidentne "drugie dno ". Jeśli się dokładniej przeanalizuje posunięcia Iranu w tej aferze, można przedstawić spójną teorię, wyjaśniającą  wiele pozornych niezgodności.

Teza -  w samym Teheranie  trwa zaciekła walka dwóch stronnictw o władzę nad państwem i kierunek dalszej polityki wewnętrznej oraz zagranicznej.   W jednym stronnictwie, które nazwę  Fundamentaliści  rej wodzą Strażnicy Rewolucji wraz dużą częścią Kleru, wsparci przez fanatyczne ugrupowania na Prowincji. Obecnie to stronnictwo trzyma władzę i jego dziełem jest przyjęty przez Iran kierunek polityki wewnętrznej oraz zagranicznej. Dodam, że być może najważniejszym jego wodzem był własnie Sulejmani.

Druga frakcja, czyli  Reformatorzy obejmuje ugrupowania gospodarcze ( tzw. Bazar ), mieszkańców wielkich miast oraz ludzi pragnących bardziej laickiego, nowoczesnego państwa. Rywalizacja między nimi trwa już od dekad, a obecnie na skutek ciężkiego kryzysu gospodarczego i społecznego ogromnie się nasiliła. Głównym celem jest przeciągnięcie na swoją stronę faktycznego władcę Iranu Ajatollaha Chameneiego , a przede wszystkim dowódców wojskowych.

Gen. Sulejmani został "wystawiony" z wielką precyzją, przez osobę w jego bezpośrednim otoczeniu. Powszechnie podejrzewa się CIA albo Mosad, jednak bardzo możliwa jest inna wersja, iż to jego przeciwnicy we władzach Iranu posłużyli się Trumpem. Co więcej, dalszy ciąg wydarzeń zdaje się potwierdzać słuszność ich kalkulacji. 

Cały cyrk ze straszliwymi groźbami Iranu i odpowiedzią Trumpa o niszczeniu perskich zabytków, zakończony ewidentną "ustawką" z ostrzelaniem dwóch lotnisk tak, aby broń Allah nikogo nie trafić świadczy o dużym przełomie w podejściu władz Iranu. Jest to dokładna kopia pokazówki, którą urządził Trump po użyciu przez Asada broni chemicznej. Wtedy też ostrzelano 3 syryjskie bazy, w ramach praktycznych ćwiczeń nowych systemów rakietowych, ale na tym poprzestano.

O nagłym przełomie wewnątrz władz Iranu najlepiej świadczą ich reakcje po zestrzeleniu ukraińskiego samolotu nad Teheranem. Pierwszego dnia kategorycznie odmówiono dostępu do "czarnych skrzynek " oraz ogólnie udziału w śledztwie Obcokrajowców, szczególnie Amerykanów. Natomiast następnego nagle zgodzono się na wspólną Komisję do zbadania katastrofy, ww skład której wejdą nie tylko Ukraińcy czy Kanadyjczycy, ale i eksperci Boeinga !  Chyba nie muszę tłumaczyć, jak ważna jest to zmiana, szczególnie zaraz po wyjątkowo bolesnym uderzeniu w irańską dumę i reputację...

Przechodzimy do chyba najtrudniejszej sprawy, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zestrzelenie cywilnego samolotu było przypadkowe, czy częścią jakiejś skomplikowanej wewnętrznej rozgrywki.  Sądzę, że to było najważniejsze pytanie dla rządzących Iranem, ponieważ bezpośrednio dotykało ich najważniejszych politycznych interesów. Jeśli przypadkowe, świadczy to o wyjątkowym bałaganie i niekompetencji w Armii, co powinno sie skończyć szeregiem dymisji i złamanych karier.

Jeśli zaś stanowiło prowokację wymierzoną w przeciwników politycznych, co uważam za znacznie bardziej prawdopodobne, można przypuścić,  iż była to akcja części Fundamentalistów mająca za cel zerwanie cichego porozumienia z Amerykanami,  co tak naocznie pokazał "cyrk" z ostrzałem Baz. Aktualnie oglądamy klasyczną "wojnę buldogów pod dywanem ", można tylko przypuszczać, że wygrywa frakcja Reformatorów, być może wspartych przez Generalicję oburzoną na prowokację, która rykoszetem uderzyła w ich reputację i pozycję w grze o władzę.

Jeśli mam rację, powinniśmy oglądać niedługo znaczne zmiany w składzie władz Iranu oraz prowadzonej polityki, oby jak najszersze, ponieważ dotychczasowa polegająca na wojnie z resztą świata i terrorze wewnętrznym była drogą do przepaści, z której najwięcej cieszył się Putin oraz bandy krwiożerczych fanatyków.

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka