marek.w marek.w
1325
BLOG

Pościgu za Zachodem cz. II - Musk a sprawa polska

marek.w marek.w Badania i rozwój Obserwuj temat Obserwuj notkę 75

 Omawianie czekających na Nas problemów związanych z następną Rewolucją Technologiczną chciałbym zacząć od łatwiejszego, tzn. od względnie łatwiejszego w porównaniu do pozostałych. Zaś aby czytelnicy zrozumieli, o KIM będę pisać, proszę o uwagę - ostatnio Musk, Elon Musk poinformował o rozpoczęciu budowy zakładów produkujących Raptory,  najnowsze silniki na metan dla Starshipów. Mieszczą się na jego prywatnym poligonie do badań techniki rakietowej w McGregor w Texasie i docelowo będą wytwarzać ok. 1000 szt rocznie.  Ponieważ zestaw SH-Starship używa niecałych 40 szt, stąd daje to 25 statków kosmicznych rocznie. Ponieważ jednak jeden booster SH mający 33 silniki może obsługiwać co najmniej kilka drugich stopni- Starshipów właściwych z 6 silnikami, precyzyjniej będzie przyjąć, że można je podzielić między 15 SH i ok. 80 szt. Starshipów. Ponieważ zarówno Raptory jak i oba stopnie Starshipa będzie można używać co najmniej kilkadziesiąt razy, łatwo te liczby pomnożyć przez siebie... Część Starshipów posłuży za moduły do budowy prawdziwych orbitalnych zakładów produkcyjnych, część użyje się do budowy wstępnych Baz na Księżycu, a potem na Marsie. Inne posłużą za tankowce dla obsługi dalekich rejsów, niemniej i tak coraz większa liczba będzie transportować ludzi i towary na orbitę. Przy czym KAŻDY z nich ma pojemność równą MKS,  największego dotąd obiektu zbudowanego w kosmosie i może np. swobodnie przewozić 100 ludzi za jednym rejsem.

Tym, którzy zawołają o kolejnej bajeczce o żelaznym wilku, chcę przypomnieć, że jeszcze parę lat temu SpeceX nie miała żadnego własnego satelity, zaś w zeszłym roku wyprodukowała, wystrzeliła i obsługuje ich więcej, niż wszystkie firmy i agencje z reszty świata ! Mowa oczywiście o Starlinku, czyli dostawcy orbitalnego Internetu, przy czym Musk zapowiedział, iż będzie liczył ponad 40 tys. satelitów. Liczba wydawała się bezsensowna, w końcu cała Ludzkość przez całą epokę Kosmiczną wystrzeliła ich wielokrotnie mniej, tyle że  Straship będzie ich wynosił po 400 szt, dlatego wystarczy 100 rejsów.  Jeśli moje poprzednie wyliczenia okażą się trafne, to samych lotów testowych dla każdego nowego będzie o wiele więcej, stąd zadanie będzie proste.  

Powtórzę, Musk jest największym geniuszem XXI w., przede wszystkim genialnym Liderem, stąd dla mnie jest oczywiste,  że powinniśmy zrobić wszystko, aby wejść z nim we współpracę,  patrząc strategicznie, w perspektywie dekad i możliwych korzyści prawie każdy wysiłek czy wielkość wstępnych nakładów stokrotnie się opłaci. Na nasze szczęście Niemcy w swojej głupocie uparcie sabotują budowę Gigafactory 4 pod Berlinem,  a przynajmniej dalsza jej rozbudowę. Otwiera się więc dla Nas wielka szansa na przechwycenie chociaż części inwestycji Tesli w Europie,  inaczej mówiąc wejście do najważniejszego dla dalszego rozwoju technologii koncernu na świecie.

Dlatego uważam, iż przyciągnięcie inwestycji Muska, a szerzej nawiązanie ścisłej współpracy powinno być ważną częścią programu rozbudowy państwa przedstawionego przez Opozycję, szczególnie PO. Nawiązanie konkretnych kontaktów dla byłego Prezydenta Europy czy szefa ostatniej delegacji Unii do amerykańskich Władz nie powinno być problemem. Sama Polska ze swoim potencjałem i centralnym położeniem może oferować wiele korzyści - powiązana licznymi więzami z Europą Centralną, Wschodnią i Bałkanami otwiera dostęp do łącznego szybko rozwijającego się rynku ponad 100 mln ludzi,  jednocześnie stanowiącym rodzaj odłogu w rozwoju technologii oferowanych przez Teslę i inne firmy Muska. Oczywiście równe ważna jest możliwość eksportu wyrobów firm Muska w samej Unii, czyli nadal najbogatszej organizacji świata.

Już wstępny spis możliwych form inwestycji zapiera oddech : w przypadku zablokowania dalszych inwestycji w Niemczech budowa największego zakładu produkującego najnowocześniejsze akumulatory 4680. Wytwórnie stacji ładowania oraz ich instalacja dla całego Wschodu Europy, nadal białej plamy w tym temacie. Wytwórnie wielkiego hitu Tesli, czyli zestawu składającego się z dachówek solarnych, domowych magazynów energii i stacji ładowania samochodu elektrycznego. Zamiast mitycznej Izery budowa kolejnej Gigafactory produkującej choćby ten mln samochodów rocznie, konkretnie najnowszej Tesli 2, czyli taniego "samochodu dla ludu". Już teraz jest oczywiste, że klienci wyrwą dosłownie każda ich ilość i to z rękami :-) Dla jasności, dla budowy Izery nie mamy patentów, technologii ani fachowców znających sie na masowej produkcji samochodu elektrycznego, już nie mówiąc o łańcuchu poddostawców czy sieci zbytu. Wszystko to ma Tesla i to w najlepszym wydaniu.

Z bardziej egzotycznych możliwości- te 40 tys. satelitów Starlinka będzie obsługiwać kilkaset mln. odbiorców ( z ceną 100 $/miesiąc, proszę sobie przemnożyć te cyfry i wyjdzie przychód, robi wrażenie, prawda ?) Jednak dla odbiorców potrzeba te mln modemów, w tym i w całej Wschodniej Europie.  Aż się prosi wejść i ten biznes...

Opozycja w negocjacjach z Muskiem może sie powołać i na inne zalety, w końcu to za jej rządów Polska stała się największym w Europie placem budowy,  dokonując największego w naszych dziejach programu przebudowy infrastruktury  w tempie zbliżonym do Muskowego. Proszę sobie przypomnieć choćby przygotowanie do Euro-2012 r. ! Nadal są do dyspozycji  fachowcy kierujący tamtym programem, jak min. Grabarczyk czy wicemin. Stępień. Nadal mamy firmy potrafiące pracować z rozmachem większym niż w Europie Zachodniej, bo przecież to niemożliwe, żeby za Dobrej Zmiany oduczyli sie porządnej roboty !

Sądzę, że powinniśmy zaoferować współudział w finansowaniu inwestycji, ostatni ratunkowy budżet Unijny jest skierowany właśnie na takie inwestycje. Ważne byłoby też  stworzenie specjalnej Agencji do współpracy z Teslą  i maksymalnego ułatwiania procesu inwestycji z gwarancją, że każdy urzędas sabotujący pracę wyleci z posady z prędkością Falcona 9 :-). Ta Agencja powinna również ułatwiać kontakty z polskimi firmami zainteresowanymi współpracą.

Ideałem byłoby  ściągnięcie Muska na poważny pobyt w Polsce na zaproszenie Liderów opozycji  dla omówienia form i warunków współpracy po odzyskaniu władzy z udziałem samorządów i zainteresowanych firm. Zgoda, że pomysł jest dość nietypowy (delikatnie mówiąc), ale Musk jest jednak osobą prywatną i może się spotykać się z kim zechce. A wyobrażam sobie efekt pobytu Muska przy jego talencie pijarowskim - to byłoby wydarzenie ! Zresztą ówczesny premier Tusk potrafił zaprosić na konwencję Kliczkę, gdy razem weszli, to sala oszalała :-)

Dlaczego tą część uważam za trochę łatwiejszą ? Ponieważ wystarczy zrozumieć, czego jesteśmy świadkami, jakie rysują się konsekwencje oraz zabrać się na poważnie do pracy. Przy następnych zadaniach nie mam takiej pewności.



marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie