Juz po pobieżnym przejrzeniu biografii Komorowskiego stwierdziłem kilka oczywistych kłamstw autora, które całkowicie dyskredytują ksiązke , a dotyczy to tylko jednego rozdziału , opowiadającego o "wycinaniu" przeciwników Tuska :
-całkowicie nieprawdziwe jest naświetlenie afery z Piskorskim, w omawianym okresie PO walczyła z opinią "aferałów" i absolutnie nie mogła sobie pozwolić na obronę oczywistej afery, przypominam, ze chyba kazde dziecko w Warszawie wiedziło, ze przetargi "mostowe" były ustawiawe pod kolesi Piskorskiego, to, ze prokuratura mimo wieloletniego śledztwa nic nie znalazła, świadczy bardziej o prokuraturze. Autorowi, żarliwemu obrońcy Piskorskiego przypominam, że do dziś nie rozliczył sie ze swojej fortuny, w końcu był nawet zmuszony do opowiadania takiego kitu jak o 100- krotnej wygranej w kasynie! Idąc dalej tym rozumowaniem, to Tusk specjalnie wywołał aferę hazardową, aby pozbyć sie Zbycha i Mira, przecież usunął ich ze stanowisk natychmiast po wybuchu skandalu, nie czekając nawet na oskarżenia prokuratorskie!
-Zwyczajnym kłamstwem jest twierdzenie o posiedzeniu komisji dyscyplinarnej na temat Gilowskiej, takiej komisji nigdy nie było! Nie było też mowy o zadnym usuwaniu Gilowskiej z partii, to ona sama nagłosniła "aferkę" i trzasnęła drzwiami.
-Również naświetlenie sprawy z Olechowskim jest fałszywe, obliczone na nieświadomość czytelników, przypominam, że Olechowski był szefem lub członkiem rad nadzorczych tylu banków i wielkich firm, że cud, iz miał czas na jakieś "zabawy w politykę". Wystarczy zreszta przeczytać spis jego funkcji !
-szczytem bezczelności autora było przedstawienie sprawy Jana Rokity , wygląda na to, że autor uwierzył w powiedzenie, że Polacy nie czytają, nawet, jesli czytają, to nie rozumieja, a nawet, jak rozumieja, to nic nie pamietają! Całkowite pominiecie roli przecudownej Nelly, która swoim akcesem do PIS-u osmieszyła na cały kraj męża, nie mówiąc o przeszkodzeniu mu w objęciu powaznego ministerstwa, do czego dążył całe życie, potwierdza, że autor ma czytelników za idiotów. Powinien więc pójść na całość i przedstawić, jak to Tusk w postaci węża nakłonił biedną Nelly do zdrady!
Inne tematy w dziale Polityka