Ogromna wiekszość komentujących wyniki warszawskiego referendum skupiła się na problemach prawności działań, rozważaniach o wielkości klęski( zwycięstwa) itd. Czyli w gruncie rzeczy o sprawach drugorzędnych! Tymczasem wynik przynosi rozwiązanie decydujące dla dalszego przebiegu całej polskiej polityki i to na lata!
Zwróćcie uwagę, że oprócz Prezydent Warszawy w dużej mierze na szali była położona dalsza kariera samego premiera Tuska. To ON podjął decyzję o taktyce bojkotu referendum jako najskuteczniejszej, mimo oczywistych jej wad, czyli oskarżeń o zmniejszanie demokracji, wtrącanie sie rządu do spraw samorządowych itd. Te oskarżenia miały realną podstawę, dlatego taktyka, choć najbardziej efektywna, stanowiła wielkie ryzyko własnie dla Tuska. Przy kiepskich notowaniach rzadu i samego PO porażka miałaby wielkie negatywne konsekwencje. Pewnie Tusk zachowałby stanowisko ,ale jego prestiż oraz wpływ na swoich podwładnych w rządzie oraz partii uległby znacznej erozji, a stąd prosta droga do klęski w razie dalszych niepowodzeń. Takich obrazów upadku potężnego lidera mozna było oglądać wiele razy w samej Europie, nie mówiąc o reszcie świata.
Dlatego Tusk dobrze wiedział, że gra ryzykownie, ale nie przestraszył się odpowiedzialności i WYGRAŁ! W gruncie rzeczy to ON jest prawdziwym zwycięzcą tego referendum, a jego pozycja w partii znacznie sie umocniła. Ciekawe czy starczy mu determinacji na niezbędne głębokie przetasowanie Rady Ministrów? Widząc jego determinację zaczynam wierzyć w to znacznie bardziej, niz jeszcze niedawno...
Inne tematy w dziale Polityka