Pierwsze ogary poszły w las...inaczej mówiąc pierwsi politycy rozpoczęli dwuletni maraton wyborczy. Dlatego chciałbym już teraz przedstawic swoje prognozy dotyczące tych najważniejszych państwowych wyborów w 2015 r. Może ktoś zauważyć, że termin jest raczej przedwczesny, jednak będzie ciekawie po dwóch latach sprawdzić, jak sprawna jest moja zdolność przewidywania przyszłości. Nieskromnie dodam, że moje poprzednie mprognozy całkiem nieźle się sprawdzały, w każdym razie lepiej niż oficjalnych "sondażowni".
W wyborach prezydenckich sprawa jest całkowicie jasna- wygra oczywiście obecny prezydent Komorowski, aktualnie i chyba aż do wyborów najbardziej popularny polityk w kraju. Można się tylko zastanawiać, czy w I turze, czy w II. Osobiście stawiam na drugą turę, ponieważ w I będzie wielu polityków mających choćby kilkuprocentowe poparcie, co w sumie da ponad 50% głosów. Najciekawsze pytanie tych wyborów, to czy weźmie w nich udział Prezes Kaczyński. Tu nie podejmuję się odpowiedzi, zresztą zależeć to będzie od wielu zdarzeń w samym PIS-ie i na scenie politycznej.
Natomiast w wyborach parlamentarnych przewiduję następujące wyniki:
PO- 34%
PIS- 29%
SLD- 15%
Palikot, PSL, Gowin- 5-6%
W efekcie powstanie koalicja PO-SLD, ponieważ nie ma innej realnej możliwości. Wcale to nie znaczy, że będzie to łatwe ani szybkie, problemów i rozbieżności jest aż za dużo, jednak pragmatyzm musi zwyciężyć. W końcu układać się będą wyjątkowo doświadczeni politycy.
Teoretycznie istnieje jeszcze możliwość koalicji PO-PSL-Gowin, w przypadku b. dobrych wyników tych ostatnich partii, mocno jednak w to wątpię.
Natomiast koalicja PO-SLD-PSL jest możliwa, jesli by te partie razem posiadały ponad 2/3 głosów w Sejmie, co by umozliwiło zmiany w Konstytucji. Być może taki układ, choc bardzo trudny miałby sens dla poprawienia wielu błęów i nieścisłości w obecnej Konstytucji.
Inne tematy w dziale Polityka