marek.w marek.w
2517
BLOG

NASZA WIELKA GRA O PRZYSZŁOŚĆ UKRAINY

marek.w marek.w Polityka Obserwuj notkę 58
Sadzę, że sytuacja w Kijowie na tyle sie wyjaśniła, iż możemy nie tylko przeanalizować obecny stan rzeczy, ale również pokusić sie o prognozy:
Jedno jest jasne- Janukowycz przegrał z kretesem bitwę o Majdan i można się tylko zakładać, jak szybko za to zapłaci, a także się zastanawiać, czy on wraz ze swoją szajką okazali się bardziej głupi czy podli. Szkoda tylko, że tylu dzielnych i wspaniałych ludzi musiało zginąć, aby doprowadzić do jego upadku...
Niestety, Janukowycz był tylko najmniejszym problemem Ukraińców i boję się, że najważniejsza walka dopiero przed nimi. Bardzo niepokojącym sygnałem jest bezwarunkowe poparcie Putina dla rozkazu mordowania ludzi na Majdanie przed kamerami z całego świata i to w środku tak niby ważnej dla Kremla Olimpiady w Soczi. Oznacza to skrajną determinację Moskwy w celu utrzymaniu wpływów na Ukrainie za wszelką cenę, nawet kosztem zaprzepaszczenia całej, tak drogo okupionej promocji rosyjskiej Olimpiady. Bo nie ulega wątpliwości, że  morderstwa na Majdanie przekreśliły wszelkie wysiłki organizatorów Igrzysk w Soczi...
Dlatego jest bardzo prawdopodobne, że w razie zwycięstwa Opozycji Putin spowoduje bunt promoskiewskich władz na Wschodniej Ukrainie, nie mówiąc już o Krymie, w celu oderwania zbuntowanych prowincji pod kuratelę Rosji. Stworzyły one tzw. Front Ukraiński, jednoczący nie tylko władze, ale też ideowych przeciwników "faszystów z Majdana", a wszelkie rozmowy z nimi będą o wiele trudniejsze od tych z Janukowyczem. On tylko chciał się nahapać, jak każdy "żulik", tymczasem Front grupuje ludzi równie zawziętych i przekonanych do swoich racji, co obrońcy Majdanu!
Widzę dwie przyczyny tego radykalnego kroku- próbę utrzymania w swoich rękach najbogatszej części Ukrainy oraz paniczny strach przed "efektem domina", które tak silnie pokazało sie podczas Arabskiej Rewolucji. Tak straszna klęska rozwiała by cały jego nimb w oczach obywateli i współpracowników, a stąd do buntu czy puczu już niedaleko...Putin ze swoimi ludźmi o tym dobrze wie, łatwo dostrzec ich wściekłość oraz strach w czasie wywiadów czy konferencji. Dlatego zapewne nic nie powstrzyma ich przed siłowymi rozwiązaniami i musimy dobrze o tym pamiętać!
Mówię MY, czyli Polacy, nasze władze i dyplomacja, prowadzące jedną z najtrudniejszych rund w 6-wiecznej Wielkiej Grze z Moskwą o Europę Centralną. Jak na razie, po przegraniu w Wilnie poprzedniej rundy tym razem idzie nam zaskakująco dobrze! Kreml znalazł sie w sytuacji prawie bez wyjścia, każdy ruch może mieć fatalne następstwa. Rezygnacja z walki nie wchodzi w grę, jednak próba rozwalenia suwerennego sąsiada wywrze na całym świecie jak najgorsze wrażenie, przy którego obecne faktyczne zerwania pokoju olimpijskiego będzie nic nie znaczącym szczegółem!
Co niezwykle ważne, tym razem doprowadziliśmy do osobistego zaangażowania wszystkie ważne ośrodki władzy na Zachodzie, mimo ich czasem zdecydowanego oporu. Podkreślam, tym razem to my gramy muzykę do dyplomatycznego tańca, stąd tak ważne sa najnowsze sankcje wobec władz Ukrainy. Same sankcje nie maja żadnego znaczenia bezpośredniego, jednak angażują  autorytet Władz Zachodu i coraz głębiej wciągają ich w rozwiązanie w gruncie rzeczy NASZEGO konfliktu...Jakby nie była demokratyczna władza, wykazanie się niemocą czy nieporadnością nikomu z polityków nie wychodzi na zdrowie, a nieszczęsny Carter jest tylko jednym z przykładów.
To, co teraz stwierdzę, pewnie jest mało popularne, ale nawet hipotetyczny podział Ukrainy nie uważam za taki zły dla naszej dalszej GRY. Proszę rozważyć następujące sprawy:
-jasne, że będzie konieczna wielka pomoc ekonomiczna i organizacyjna dla odbudowania Ukrainy, a ściślej całkowitej przebudowy na normalny, w miarę sprawny i demokratyczny Kraj. Mocno sie obawiam, że przy aktywnym sabotażu ze strony Rosji oraz Frontu na Wschodzie zadanie może okazać się zwyczajnie niewykonalne, natomiast w przypadku tej części, która będzie aktywnie chciała współpracować, jest to bardzo trudne, ale wykonalne.
-obie rywalizujące części staną się jakby powtórzeniem sytuacji podzielonych Niemiec i tylko skorzystają na pomocy protektorów, których ambicje zostaną zaangażowane w rozkwit "swojej" części. Przy czym Zachodnia Ukraina wcale nie stoi na straconej pozycji! Można sie o to spytać Japończyków czy Szwajcarów :-)
-powstała sytuacja uniemożliwi Moskwie zwyczajne połknięcie Wschodu, natomiast pozwoli zachować twarz i odłożyć następną rundę do kolejnego pokolenia, natomiast dla NAS przesunięcie Moskwy z linii Łaby na Dniepr w trakcie jednego ćwierćwiecza jest chyba ładnym osiągnięciem! W końcu nasze wpływy raczej nigdy nie sięgały poza Dniepr...
Dobrze zdaję sobie sprawę, jak mało poprawnie politycznie sa moje wywody, obawiam sie tylko, że reszta uczestników dojdzie do tych samych wniosków trochę później, po kolejnych rzeziach i pogromach, tylko znacznie gorszych, niż na Majdanie. Mówiąc wprost, absolutnie nie widzę zgody Putina na samobójstwo polityczne( co najmniej!), a siły, środków i stanowczości mu nie brakuje, mógłby się podzielić nimi nie tylko z Obamą...Tą prawdziwą przeszkodę na drodze Ukrainy do niezależności musimy koniecznie brać pod uwagę we wszelkich kalkulacjach!
PS. Tak sobie myślę, że na tle płonącego Majdanu nasz Okrągły Stół wygląda jeszcze sensowniej! W końcu bez dobrej woli obu stron podobne sceny byłyby całkowicie możliwe i w Warszawie, tyle, że ze znacznie mniejszymi szansami na sukces...
 
marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (58)

Inne tematy w dziale Polityka