marita marita
1790
BLOG

Operacja islamska, czyli po owocach ich poznacie...

marita marita Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

Na temat "kryzysu imigracyjnego"  ( to nie jest właściwe określenie tego, co obserwujemy od 2 lat w Europie, więc umieszczę  je w cudzysłowiu)   powstało mnóstwo notek, które rzetelnie przedstawiały istotę problemu. Ja pokrótce skupię się tylko na skutkach tego fenomenu, a konkretnie na jednym jego  rezultacie - terroryzmie islamskim. Ze zjawiskiem tym świat zmaga się już wiele lat, jednak "kryzys imigracyjny"  przyniósł zasadniczą zmianę: wcześniej  najczęściej ofiarami zamachów islamskich padali Amerykanie, natomiast od 2015 roku mordowani są przede wszystkim Europejczycy mieszkający w zachodnich państwach z  wielkimi społecznościami muzułmańskimi: w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Szwecji, Hiszpanii. Oznacza to, że skutkiem "kryzysu imigracyjnego" było skierowanie ostrza terroryzmu islamskiego w stronę Europy.

Jeżeli taki był skutek to należałoby się zastanowić, czy przypadkiem  nie o to właśnie chodziło organizatorom tego przerzutu  muzułmańskich mas do Europy, oficjalnie  nazwanego "kryzysem imigracyjnym"? 

Może od początku taki był właśnie cel - wysłać jak najwięcej niebezpiecznych wyznawców Allaha do Europy i tym samym odsunąć zagrożenie ... od Ameryki? Bo wcześniej to głównie Amerykanie byli ofiarami ataków terrorystycznych ze strony islamistów: amerykańscy żołnierze, turyści, obywatele zaatakowani 11 września  2001  roku, ale "kryzys imigracyjny" zapoczątkowany w 2015 roku to zmienił - poczynając od 13 listopada 2015 i słynnych zamachów w Paryżu regularnie, co kilka tygodni atakowani są mieszkańcy różnych europejskich miast : Berlina, Nicei, Brukseli, Manchesteru , Sztokholmu, Turku, Barcelony ..."Kryzys   imigracyjny" uczynił z  Europy główny cel islamistów, gdy  tymczasem Amerykanie na czele z ich prezydentem mogą sobie zza oceanu spokojnie ten dramat obserwować i komentować.

Może takie właśnie było założenie?

Może, gdy zorientowano się, że z muzułmanami nie ma żartów (ataki na Amerykę  z 2001, film "Peacemaker" ukazujący  zemstę bośniackiego muzułmanina, który przemycił bombę jądrową do Nowego Yorku chcąc ją tam zdetonować) , gdzieś w zaciszu gabinetów  wielkich oficjeli za oceanem zrodził się plan przekierowania tej muzułmańskiej żądzy zemsty na Europę z jej durnymi elitami i odsunięcia zagrożenia od USA. Plan perfidny i egoistyczny -  najpierw zdestabilizować jakiś kraj muzułmański bądź kilka naraz np. poprzez podburzanie opozycji przeciw legalnej władzy (Syria!), dać jej broń do walki z rządem  ( Syria - dopiero niedawno D.Trump zrezygnował z finansowania syryjskiej opozycji) , sprowokować wojnę (Syria!) , a że wojna  skutkuje pojawieniem się  uchodźców, więc zorganizować   potem przerzut uchodźców razem z podczepionymi pod nich imigrantami i ekstremistami z całego muzułmańskiego świata do "otwartej" , "szanującej wartości i prawa człowieka ", a przede wszystkim naiwnej Europy. Niech  z muzułmanami męczą się Europejczycy, byle Ameryka była spokojna i od zagrożenia islamskiego wolna ! Oczywiście należało to odpowiednio przedstawić, żeby ludzie się nie buntowali, czyli uruchomić całą machinę propagandową  z typowymi dla poprawności politycznej sloganami (wartości, prawa człowieka, kwestie  humanitarne, kultura powitania, odwołania do  chrześcijańskiego obowiązku pomocy  potrzebującemu) i oszczerstwami ( każdy przeciwnik transferu rzesz muzułmanów do Europy to faszysta, ksenofob, nacjonalista, antysemita, islamofob). Czy ktoś jeszcze pamięta  ten obrzydliwy atak J,T.Grossa na Polaków i Polskę w związku z "kryzysem imigracyjnym" ? Rządziła wtedy jeszcze E.Kopacz, która ostatecznie zgodziła się na przyjęcie 7 tys. uchodźców, ale nie przeszkodziło to temu żydowskiemu Polakożercy nas zaatakować.  Który miliarder  finansował fundacje wzywające i organizujące przerzut muzułmanów do Europy? Które nacje i które środowiska polityczne najgorliwiej wspierały tę operację wściekle atakując przeciwników ?   

"Kryzys   imigracyjny" uczynił z  Europy główny cel islamistów, przede wszystkim ze względu na łatwość z jaką można tutaj uderzyć. Żyje tu  ogromna rzesza muzułmanów (systematycznie rosnąca dzięki prokreacji i ustawicznemu napływowi z Afryki i Bliskiego Wschodu), wśród których nie brakuje ekstremistów i szybko radykalizujących się frustratów, niezadowolonych z warunków życia, rozczarowanych, mających poczucie odrzucenia, szukających w islamie usprawiedliwienia dla swych morderczych żądz. Nie da się ich wszystkich upilnować i tym samym skutecznie zapobiegać zamachom, zwłaszcza że  w okresie "kryzysu  imigracyjnego" między uchodźcami i imigrantami przemycono tysiące islamistów. Ich cel jest oczywisty - zwerbować nowych ochotników i  w odpowiednim momencie przeprowadzić atak. Ponadto  system prawny UE sprawia, że państwa członkowskie są niemal  bezbronne w obliczu tej islamskiej nawały popieranej przez wpływowych polityków uważających się za właścicieli UE -  państwa członkowskie muszą przyjmować nachodźców , których później nie sposób stąd deportować. System prawny UE sprawia, że   operacji islamskiej zwanej dla kamuflażu "kryzysem imigracyjnym"  nie da się już  odwrócić - miliony muzułmanów w Europie pozostaną i ryzyko związane z ich obecnością - także .  

Dlatego kierunek wybrany przez rząd B.Szydło jest słuszny. Błędne są jej próby pouczania Zachodu i przekonywania do polskich rozwiązań, bo oni na B.Szydło, Polskę i całą środkową Europę patrzą z góry. I nasze rady mają w głębokim poważaniu. Niech więc sami wypiją piwo, które nawarzyli .  Przestańmy ich pouczać, przestańmy się tymi zdarzeniami  ekscytować, bo to jest ich problem, ich dramat , to oni mają u siebie miliony muzułmanów i  to u nich giną ludzie. Polscy politycy (premier B.Szydło, minister M.Błaszczak, eurodeputowani mający kontakty z zachodnimi politykami) powinni jedynie im uświadomić i na każdym kroku przypominać, że  swoją polityką wobec "kryzysu imigracyjnego" sprawili, że to Europa stała się głównym celem terrorystów, przez co niemal każdego miesiąca  ich obywatele są zabijani i trwale okaleczani. I tego faktu nie przykryją żadne  gadki o wartościach europejskich, prawach człowieka czy  obowiązku pomocy bliźniemu. Z drugiej strony władze polskie powinny  czuwać nad tym, by pewne środowiska (np.niemieccy dziennikarze , pozarządowe organizacje czy totalna opozycja)  nie podżegały do przeprowadzenia zamachu w Polsce za pomocą  ustawicznie powtarzanych oskarżeń  o islamofobię, bo to przypomina mi  trochę  próbę przekierowania uwagi terrorystów   na nasz kraj (islamofoby  to  wrogowie islamu , a co radykalny muzułmanin robi z wrogami islamu??? ). Los Europejczyków ustawicznie zabijanych od 2015 roku  powinien być dla nas przestrogą.     

marita
O mnie marita

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka