Krzysztof Edward Mazowski Krzysztof Edward Mazowski
249
BLOG

Czy w carskiej Rosji rządzili Niemcy?

Krzysztof Edward Mazowski Krzysztof Edward Mazowski Kultura Obserwuj notkę 3
Kiedy i dlaczego wygasła prawdziwa linia Romanowów? Wyjaśnijmy, choć nie będzie to wcale proste…

Po śmierci cesarzowej Katarzyny I (1725-1727), żony Piotra I, tron w Rosji objął syn pierwszego syna Piotra I, Aleksego – Piotr II (1727-1730). W 1730 Piotr II zmarł na ospę i w ten sposób wygasła męska linia Romanowów. Tron objęła wtedy córka cara Ivana V, Anna Ivanówna Romanowa (1730-1740). Dla zagmatwania sprawy dodajmy, syn cara Aleksego z pierwszego małżeństwa, Ivan V, aż do swojej śmierci formalnie zasiadał na tronie razem ze swoim przyrodnim bratem, Piotrem I. Anna Ivanowna, która wyszła za mąż za Frederyka Wilhelma, ks. Kurlandii, wyznaczyła z kolei na swojego następcę wnuka swojej siostry Katarzyny Ivanówny, także córki Ivana V, zamężnej z Karolem Leopoldem Meklemburgskim, który narodził się w związku jej córki, Anny Elżbiety Leopodowny, z księciem brunszwickim Antonim Ulrykiem i miał sprawować władzę jako Ivan VI. Tron „obejmował” w wieku dwóch miesięcy, a stracił, kiedy miał rok. Regentką była wtedy matka cara-niemowlęcia, Anna Elżbieta Leopodówna. Została jednak odsunięta od władzy w wyniku przewrotu pałacowego, a tron objęła Elżbieta, córka Piotra I z drugiego małżeństwa z „Katarzyną” Martą Skowrońską. W roku 1742 na swojego następcę wyznaczyła Karla Petera Ulricha von Holstein Gottorp, który był z kolei synem Anny, rodzonej siostry Elżbiety, córki Piotra I z drugiego małżeństwa, z Karlem Fredrikiem av Holstein-Gottorp…

Karl Peter Ulrich von Holstein-Gottorp, urodzony w 1728 roku w Kilonii, był początkowo  kandydatem  na tron szwedzki i przygotowano go do tej misji. Jednak rosyjska cesarzowa Elżbieta, młodsza córka Piotra I, uznała, że lepiej będzie jak wstąpi na tron rosyjski (jako Piotr III). Od 1742 roku zamieszkał więc w Rosji i zmienił wyznanie. W roku 1745 poślubił urodzoną w Szczecinie, także Niemkę, Zofię Fryderyką von Anhalt-Zerbst z dynastii askańskiej, późniejszą cesarzową Katarzyną II. Jej matką Joanna Elżbieta, nota bene pochodziła także z dynastii holsztyńskiej. W 1754 roku przyszedł na świat ich syn, Paweł, późniejszy cesarz Paweł I, ojciec Aleksandra I i księcia Konstantego. Tak czy inaczej władzę w Rosji sprawowała niemiecka dynastia Holstein-Gottorp powiązana rodzinnie z wieloma europejskimi domami panującymi. Duże znaczenie w administracji państwa rosyjskiego miały też osoby pochodzenia niemieckiego. Co to oznaczało w praktyce?

Można zaryzykować tezę, że państwo rosyjskie oscylowało w kierunku modelu, w którym władzę nad rosyjskimi poddanymi sprawowałyby niemieckie elity. Wpływy niemieckie na dworze carskim zapoczątkował już zresztą Piotr I. Karl Peter Ulrich, po kądzieli wnuk Piotra I, już jako Piotr III, objął tron po śmierci cesarzowej Elżbiety 5 stycznia 1762. Podobno bardziej interesował się sprawami niemieckiego Holsztynu niż Rosji i nigdy nie nauczył się mówić dobrze po rosyjsku. Podziwiał Prusy Fryderyka II przeciw któremu walczyła wówczas Rosja podczas wojny siedmioletniej. Niebawem doszło do otwartego konfliktu między nim a jego małżonką, Katarzyną, która doprowadziła do detronizacji Piotra już w lipcu 1762 roku i sama objęła tron cesarski. Piotr III zmarł niebawem w niewyjaśnionych okolicznościach, a ponieważ poddawano w wątpliwość czy istotnie jest ojcem Pawła I, można zaryzykować kolejną tezę o wygaśnięciu rosyjskiej linii Holstein-Gottorp, która ze względów propagandowych używała odtąd na potrzeby wewnętrzne nazwiska Romanow, co nie oznaczało wcale, że odcinała się o dynastycznej tradycji rodu Holstein-Gottorp.

Dodajmy, że po Kongresie Wiedeńskim na tronie Królestwa Polskiego także zasiadali przedstawiciele tej dynastii, uzurpujący sobie prawa zarówno do nazwiska Holstein-Gottorp, jak i Romanow. Formalnie zostali zdetronizowani podczas Powstania Listopadowego, a praktycznie w 1917 roku.

Polski pisarz, Wacław Gąsiorowski, uważa małżeństwo Piotra III z Katarzyną za główny powód, że panujący dom rosyjski nie ma żadnych praw ani do imienia Romanowów, ani Holstein-Gottorp. Otóż Piotr III był synem Anny, starszej siostry cesarzowej Elżbiety, córki Piotra Wielkiego i Marty Skowrońskiej (Katarzyny I). Po kądzieli przeto miał w sobie z dziada nieco krwi Romanowów – po mieczu zaś rzeczywistym ojcem Piotra był, jak uważa Gąsiorowski, pułkownik Bruhmer, Szwed, a dekoracyjnym Niemiec, Karol Fryderyk książę Holstein-Gottorp. Już zatem Piotr III mógł tylko uzurpować sobie prawo do nazwiska Holstein-Gottorp. Ostatnim prawdziwym Romanowem był Piotr II, syn Aleksego zamordowanego na rozkaz ojca (Piotra I). Po kądzieli więc Piotr III miał tyle krwi rosyjskiej co i Iwan VI (z niemieckiej dynastii Welfów) i nieprawne dzieci Elżbiety. Zresztą w potomkach Piotra III i tej odrobiny krwi miało niebawem zabraknąć. Zdaniem Gąsiorowskiego dopiero Paweł I w rodowodzie panującego domu rosyjskiego jest twórcą „nowej” gałęzi – gałęzi nazywającej się Romanow – a mogącej mieć tylko roszczenia do nazwiska Holstein-Gottorp, bo przecież Paweł był oficjalnie synem Piotra III, księcia Holstein-Gottorp, Niemca i Niemki księżniczki Anhalt-Zerbst (Katarzyny II), co nie było zgodne z prawdą. Gąsiorowski jednak konsekwentnie przypisuje potomstwu Katarzyny II (i formalnie Piotra III), czyli Pawłowi i jego synom dynastyczne niemieckie nazwisko Holstein-Gottorp, co w sumie było bliższe prawdy, w każdym razie, jeżeli chodzi o „niemieckość”, niż nazwisko „Romanow”. Tyle Gąsiorowski.

Tu mała dygresja, aby zamknąć albo może jeszcze bardziej zagmatwać ten temat. Historycy do dziś zastanawiają się czy Paweł był synem Piotra III czy też kochanka Katarzyny, Orłowa? Sałtykowa? Jak pisze Simon Sebag Montefiore, Katarzyna posuwając się do niewybaczalnej złośliwości pod adresem Pawła, w swoich prywatnych pismach twierdziła, że był on synem jej kochanka, co oznaczałoby, że cała późniejsza dynastia w Rosji aż do 1917 roku powinna nosić nazwisko Sałtykowów, a nie Romanowów (i nie Holstein-Gottorp). Nie sposób rozstrzygnąć tej kwestii, ale nawet w XVIII wieku niektóre dzieci płodzili ich oficjalni ojcowie. 

Ci pseudo Romanowie zresztą nie byli wyjątkiem. Ostatni Habsburgowie też tak naprawdę nie byli prawdziwymi Habsburgami, ale to już inna historia...

Czy nadal coś jest niejasne? Bardzo możliwe, bo powyższy tekst to tylko fragment książki "Oravais 1808" oczekującej na swoją kolejkę w wydawnictwie Bellona.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura