"Złożymy wniosek do Unii Europejskiej z prośbą o weryfikację naruszenia rynku w kilku obszarach, takich jak drób, jajka, artykuły mleczne - zapowiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do towarów rolnych z Ukrainy. "
"Gdy Rosja narusza wolność handlu, próbuje blokować dostawy produktów rolnych na rynek światowy, to zdecydowanie nie jest czas, aby ktokolwiek podążał za złym przykładem i robił coś podobnego - mówił w swoim wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, nawiązując do zakazu wwozu ukraińskiego zboża do Polski, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier. "
Od początku wojny kaczystan był najzagorzalszym krytykiem Unii w sprawach jej pomocy dla Ukrainy.
Duda prawie cały swój wizerunek zbudował na obściskiwaniu się z Żełeńskim.
Wykreowaliśmy sobie wizerunek reprezentanta ukraińskich interesów w UE i NATO.
W ustach kaczystów Ukraina jawiła się obrońcą cywilizacji europejskiej przed dzikimi hordami Putina.
Żełeńskiemu nie wypadało być dłużnym więc potwierdzał zamach na brata prezesa co zachęciło Kaczyńskiego do uczynienia zamachu nad Smoleńskiem doktryną państwową.
Wystarczyło, że PiS może utracić część poparcia na wsi i przestaliśmy kochać Ukrainę.
Sprawa napływu ukraińskich produktów rolnych na dwa wątki:
- po pierwsze w obliczu rosyjskiej blokady a także upadku ukraińskiego eksportu do Rosji kraje graniczne miały zapewnić tranzyt ukraińskich płodów. Organizacja tego należała do nas - do krajów granicznych.
- po drugie - o czym się milczy - do Unii, głownie Polski, napłynęła kilkumilionowa fala uchodźców z Ukrainy więc całkiem naturalne byłoby, żeby za nią podążyła żywność, o ile Ukraina miałaby możliwości jej eksportu, a ma.
Kiedy był czas na wspólne z unijnymi partnerami znalezienie rozwiązań dla ukraińskiego eksportu kaczyści zajmowali się atakowaniem Niemców za ociąganie w pomocy dla Ukrainy a Agata solidarnie zakładała niebieskie buty.
Wystarczyło, że - skądinąd słusznie - tupnęli polscy rolnicy i kaczystan stanął na czele blokady gospodarczej Ukrainy.
W kontekście wypowiedzi bliskiego współpracownika Żełeńskiego "polski prezydent Andrzej Duda ma świetne relacje z prezydentem Ukrainy, a bezpodstawne i przeciwprawne działania rządu w Warszawie mają zły skutek na relacje także Polski z Brukselą" pojawia się jeszcze jeden motyw postępowania kaczystów - nie do pomyślenia w normalnym kraju co nie znaczy, że nie w kaczystanie - że to prezes chciał zrobić na złość Dudzie. Uprawdopodobnia go fakt, iż blokadę gospodarczą Ukrainy ogłosił nie prezydent czy premier ale prezes bezpośrednio po wizycie Żełeńskiego w Polsce.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka