Zamiast pytać ABW i Administracji S24 czy autor pierwszych prezentacji dla szefa zespłołu doradców ZP bloger Kaczazupa (ten z lewej) był strasznie inwigilowany (wiem przez kogo byłem soft-inwigilowany) napiszę na nieśmiertelny temat braku krateru na smoleńskim wrakowisku.
W tym celu posłużę się mapkamą z raportu archeologów, o którym jeden z kolegów blogerów słusznie napisał "Antoni powinien usunąć raport archeo ..." ( http://geoal.salon24.pl/709448,ludzie-listy-pisza#comment_11513622 ). Mapkę zestawiłem z fragmentem schematu wrakowiska z raportu MAK. Dzięki temu niektóre ślady w gruncie można próbować powiązać z położeniem fragmentów na wrakowisku. Nie można tego powiedzieć o stateczniku (kółko 33), który został przyniesiony pomiędzy 11.04 a 12.04.

Łączna długość 21 bruzd zaznaczonych na mapie archeologów wynosi około 195 metrów.
Łączna powierzchnia 7 zagłebień w gruncie wynosi około 270 metrów kwadratowych. Trzy zachodnie o łącznej powierzchni 109 m kw, to ewidentne "kratery" co uwala kawał narracji ZP i Konferencji Smoleńskich przekształconych w podkomisję od "nie wnikania".
Trzeba jednak brać pod uwagę, iż niektóre ślady w gruncie mogły zostać wytworzone w trakcie przeszukiwania gruntu zaraz po katastrofie, ponieważ przekopywanie jednak miało miejsce. Na mapce archreologów inaczej wydlądają główne bruzdy. Widocznie zostały rozkopane. W ten spsób powierzchnia zagłębień powstałych w wyniku uderzenia samolotu w ziemię spada do około 210 metrów kwadratowych, ale wzrasta łączna długość bruzd do około 230 metrów.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka